K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Enduro Ustka – Charlotta 2019

0

W scenerii nadbałtyckiej plaży w zachodniej części usteckiego portu oraz Dolinie Charlotty odbyły się międzynarodowe zawody motocyklowe o charakterze ekstremalnego rajdu wytrzymałościowego – enduro.

To już piąta edycja tego niezwykle widowiskowego wydarzenia motosportu w północnej części Polski. W tej największej tego typu imprezie wystartowało ponad 300 zawodników, a wśród nich 6 kobiet. Zawody rozgrywano w trzech kategoriach: amator, PRO i masters, podzielonych na dwa etapy. W sobotę rozegrano prolog w porcie Ustka, natomiast wyścig trzygodzinny w niedzielę w Dolinie Charlotty. Prolog to czterokilometrowy odcinek z bardzo niebezpiecznym torem przeszkód. Po raz pierwszy zawodnicy przejeżdżali po trapach zawieszonych kilka metrów nad lustrem wody.

Zrobiliśmy unikalne rozwiązanie, bo przejazd motocykli po pokładzie statku, kutra rybackiego – mówi Marian Spirowski, dyrektor zawodów Enduro. – To jest element, który nigdy nie był praktykowany na świecie, więc otworzyliśmy nową kartę w historii enduro.

Charlotta –Ustka Enduro Extreme ma opinię rajdu unikalnego i o wyrazistym charakterze. Świadczyć może o tym fakt, iż przyjeżdżają tu ścigać się zawodnicy z całej Europy. Był aktualny wicemistrz świata w super enduro klasy junior (Tim Apolle), mistrz trialu (Eddie Karlsson) i zeszłorocznego wicemistrza świata w super enduro (Emil Juszczak) oraz całą plejadę najlepszych motocyklistów.

Zdaniem zawodników prolog z ekstremalnymi przeszkodami był trudny do pokonania motocyklem, ale zawodnicy i motory zdały egzamin uzyskując zadowalające czasy. Artur Piwowarski, Enduro Team Tuchomie, stwierdził, że każdego roku są coraz trudniejsze przeszkody, ale pozwala to zawodnikom na rozwijanie swoich umiejętności. Szymon Zanewycz z Lęborka był przekonany, że z tymi przeszkodami powinien sobie poradzić każdy, kto choć trochę spróbował enduro. Sam tor uznał za ciekawy, ale już myślał o kolejnym dniu, a szczególnie o właściwym rozłożeniu sił na całe trzy godziny jazdy.

Drugiego dnia rywalizacja przeniosła się do Doliny Charlotty. Największym wyzwaniem dla zawodników był trzygodzinny wyścig Charlotta Extreme, którego jedno okrążenie miało długość 12 kilometrów i przebiegało przez odcinki śródleśne naszpikowane różnorodnymi przeszkodami. Pokonanie piekielnie trudnej trasy w iście afrykańskiej temperaturze, w ogromnych tumanach kurzu wymagało od zawodników nie tylko perfekcyjnego opanowania motocykla, ale i doskonałej kondycji fizycznej samego kierowcy. Po morderczych dwudniowych zmaganiach najlepszym zawodnikiem tegorocznego Enduro Extreme okazał się zawodnik z Niemiec Tim Apolle jadący motocyklem Husqvarna, miejsce drugie wywalczył Emil Juszczak z Polski na KTM, a miejsce trzecie zajął Szwed Eddie Karlsson na Sherco.

W kategorii „amator” pierwsze miejsce zajął Hubert Żbikowski na KTM exc 300 tpi, drugi był Franciszek Dubaniowski na KTM, a trzeci Michał Twarowski na GASGAS. Kategorię „masters” wygrał Bartłomiej Niedziółka na GASGAS 300 EC, drugi był jadący Yamahą WR 250 Krzysztof Rychel, a trzeci Sebastian Baklarz dosiadający motocykl Husqvarna TE 300. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.