W Usteckiej marinie portowej przygotowano już miejsce dla dużych jednostek żaglowych. Dzięki prostym, aczkolwiek rzadko spotykanym nad Bałtykiem rozwiązaniom jachty mogą łatwo cumować.
Kilka tygodni temu w usteckim porcie zainstalowano pomosty do cumowania dla mniejszych jachtów. Od niedawna do mariny przybijać mogą także znacznie większe jednostki.
– Zareagowaliśmy na potrzeby żeglarzy, którzy wskazują, że mamy tych miejsc w porcie niewystarczającą ilość, a jachtów co roku nam przybywa – mówi Hubert Bierndgarski, bosman Zarządu Portu Morskiego w Ustce. – Zwiększyliśmy więc pojemność miejsc dla żeglarzy o kolejne 8 miejsc. Jest to trochę inny system cumowania, rzadko spotykany w Polsce, ale bardzo często w Skandynawii – tak zwane liny cumownicze, które są niepływające. Dzięki temu możemy na niewielkiej powierzchni ustawić dużą ilość jachtów.
Dzięki prostym, ale skutecznych rozwiązaniom w porcie udało się wygospodarować miejsce dla 8 jachtów o długości do 15 metrów
– Trzeba się tego nauczyć, bo inny sposób cumowania niż tradycyjny, bo nie ma pomostu, tylko linę, którą trzeba obłożyć sobie na burcie. Ale łatwo się tego nauczyć i później jest to bardzo wygodne przy cumowaniu, a jednocześnie pozwala nam zaoszczędzić dużo miejsca i postawić nowe jednostki – mówi Hubert Bierndgarski.
Pierwsze duże jachty rezydenckie już teraz można spotkać w usteckim porcie. (opr. jwb)