K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Nowe posłania dla bezdomniaków

0

40 nowych posłań otrzymali podopieczni słupskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Legowiska udało się zakupić dzięki akcji zorganizowanej przez wolontariuszy. W inicjatywę włączyli się także lokalni przedsiębiorcy oraz radni.

Wolontariusze słupskiego schroniska nie raz udowodnili, że mają wielkie serca i naprawdę chcą poprawić los bezdomnych zwierząt. Ostatnio zorganizowali specjalną zbiórkę, dzięki której udało się pozyskać środki na zakup nowych posłań. W akcję czynnie włączyli się lokalni przedsiębiorcy oraz radni. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu słupskie schronisko zyskało czterdzieści legowisk.

Cieszymy się, że jest taki odzew i będziemy kontynuować żeby te 140 psów, bo koty są chyba dobrze wyposażone, żeby każdy z nich miał swoje posłanie w schronisku – zapowiedziała Magdalena Drewniak, wolontariuszka w słupskim schronisku dla zwierząt.

Kupując posłania, wolontariusze korzystali z oferty lokalnych przedsiębiorców. Przekazane materace są dobrej jakości i powinny posłużyć psiakom przez dłuższy czas.

Materace są zrobione z materiału odpornego na uszkodzenia, na przykład na drapanie przez psa – mówi Małgorzata Dwulit, wolontariuszka w słupskim schronisku dla zwierząt. – Są one wodoodporne. Głównie chodziło nam o to, żeby psy na twardym nie leżały.

Pracownicy schroniska mają nadzieję, że przekazane posłania ucieszą przede wszystkimi psy. Taka forma wsparcia jest potrzebna, bo legowisk w obiekcie brakuje.

Trochę drżę o te materacyki, jaka będzie ich żywotność – wyjawia Marta Śmietanka, kierownik schroniska dla zwierząt w Słupsku. – Mam nadzieję, że posłużą długo. Do tej pory radziliśmy sobie takimi chałupniczymi metodami. Robiliśmy legowiska z tego, co mieliśmy. Często to były spody od klatek dla królików. Teraz będą miały wygodnie, sucho i mam nadzieję, że to docenią. Niektóre lubią sobie pogryźć legowiska. Chodzi o to, żeby psiaki tutaj dobrze się czuły i miały jak największy komfort przebywania w schronisku.

Prace wolontariuszy doceniła słupska radna Anna Rożek, zdaniem której to właśnie wolontariusze są siłą napędową schroniska i to oni zapewniają psom dzienną dawkę ruchu i zabawy. Jednocześnie radna, właścicielka dwóch adoptowanych kotów, zachęca słupszczan do przygarnięcia schroniskowych zwierzaków.

Jest naprawdę bardzo dużo fajnych zwierzaków w schronisku – przekonuje radna Anna Rożek. – Nie musicie kupować zwierząt, nie musicie mieć rasowego psa czy kota. Tak naprawdę u zwierzaka liczy się charakter. Namawiam do pokochania psiego kundla, kociego. Nie kupujmy, a adoptujmy.

W podziękowaniu za pomoc i zaangażowanie w akcje, wolontariusze schroniska wręczyli drobne upominki lokalnym przedsiębiorcom oraz radnym. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.