K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Współpraca w ramach granic

1

Radny Paweł Szewczyk proponuje powołanie komisji do zbadania możliwości poszerzenia granic administracyjnych Słupska. Połączenie z ościennymi samorządami miałoby dać stronom nowe możliwości rozwoju. W tej sprawie zwróciliśmy się do władz gminy Słupsk.

Radny Paweł Szewczyk jest inicjatorem projektu uchwały, której celem jest powołanie ponadklubowej komisji do zbadania zasadności i możliwości poszerzenia granic administracyjnych Słupska. Miasto zaczyna zakleszczać się w możliwościach prężnego rozwoju z powodu braku terenów inwestycyjnych, natomiast sąsiednie gminy stają się pod tym względem coraz bardziej atrakcyjne. To jednak wciąż miasto ma być dla wielu mieszkańców terenów podmiejskich głównym ośrodkiem życia zawodowego, kulturalnego i społecznego, choć nie partycypują oni w kosztach jego utrzymania. Radny podkreśla, że nie chce przesądzać o koncepcji i kierunku działań komisji, sam natomiast wskazuje przede wszystkim na ewentualne połączenie administracyjne z gminą wiejską Słupsk. Miałoby to otworzyć stronom nowe perspektywy rozwoju.

Jeżelibyśmy poszli w kierunku zgodnego połączenia miasta Słupska i gminy wiejskiej Słupsk, tak jak to miało miejsce w Zielonej Górze, to trzeba powiedzieć, że można by też pozyskać zewnętrzne środki finansowe – mówi radny klubu PO Paweł Szewczyk. – Aby zachęcić do łączenia samorządów, zwiększony jest w takiej sytuacji przez trzy lata odpis podatkowy. I to właśnie zrealizowało ministerstwo m.in. w Zielonej Górze. Dzięki temu można by – tak to sobie wyobrażam – wprowadzić umowę społeczną, co za te pieniądze zrobić. Moglibyśmy np. odpowiednio rozbudować komunikację publiczną poprzez dokończenie budowy ringu, dzięki czemu obszary podmiejskie byłyby zdecydowanie lepiej skomunikowane ze Słupskiem i usunęlibyśmy bolączki, które teraz funkcjonują.

Zwróciliśmy się do władz gminy Słupsk z zapytaniem, czy pojawiają się wśród samorządowców i lokalnej społeczności głosy o ewentualnej konsolidacji terytorialnej i stworzeniu scentralizowanej administracji.

Przyjmuję raczej ze smutkiem taką inicjatywę, dlatego że próbujemy – i tu zgadzamy się z panią prezydent miasta Słupska – tworzyć dobrą atmosferę do współpracy. Takie było nasze przekonanie, że współpraca powinna tworzyć fajną przestrzeń do życia dla mieszkańców całego regionu słupskiego, dla rozwoju biznesu, a takie inicjatywy powodują, że ta atmosfera trochę się zagęszcza i nie sprzyja naszym działaniom – mówi wójt gminy Słupska Barbara Dykier. – Oczywiście komisja będzie powołana, jeżeli taka uchwała zostanie podjęta przez radę miejską. Będziemy to obserwować, odpowiadać na argumenty, natomiast nasze stanowisko jest niezmienne od wielu lat: każdy samorząd ma zagwarantowaną swoją suwerenność konstytucją i tej suwerenności będziemy jako gmina Słupsk bronić. Jesteśmy natomiast otwarci – i są liczne na to dowody, jeżeli chodzi o nasze wspólne działania – i wiemy, że można wiele bardzo dobrych rzeczy dla całego regionu zrobić, będąc dobrymi sąsiadami i stawiając na współpracę.

Radny Paweł Szewczyk przekonuje o potrzebie szczegółowego rozpoznania problemów na styku obu gmin, które w kontekście ewentualnej fuzji mogłyby być skutecznie rozwiązane:

Wielu mieszkańców podnosi kwestie korków, złego dojazdu, braku komunikacji podmiejskiej, a z drugiej strony mieszkańcy miasta nie mają żadnego interesu, żeby wydatkować z budżetu miasta dziesiątki milionów złotych, żeby przebudować tę arterię i żeby ten dojazd był odpowiedni. Jak będziemy – że tak powiem – jednym organizmem, jednym miastem, wtedy ta sytuacja jest inna.

W ocenie wójt gminy Słupsk sprawne współdziałanie w zakresie infrastruktury drogowej nie wymaga zmiany granic administracyjnych.

Jestem zaskoczona, bo to świadczy trochę o niewiedzy pana radnego, jakie działania wspólnie z panią prezydent, z panem starostą podjęliśmy właśnie w zakresie rozwiązywania problemów komunikacyjnych, bo to one chyba najbardziej nam tu doskwierają – mówi Barbara Dykier. – To wspólna inicjatywa, czyli wystąpienie do premiera, do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o to, aby planowana obwodnica Słupska przebiegała właśnie według koncepcji, którą wspólnie ustaliliśmy, a więc żeby rozwiązywała m.in. te problemy komunikacyjne, jeśli chodzi o dojazd – ulica Kaszubska, Siemianice i dalej w głąb powiatu słupskiego. Myślę, że dzisiaj jest ta przestrzeń do współpracy i jestem na nią cały czas otwarta. I myślę, że dobre porozumienia powinny przyczynić się do tego, że wspólnie rozwiążemy te problemy.

Zdaniem władz gminy Słupsk żadne argumenty ekonomiczne z tytułu fuzji gmin, czy to korzyści finansowe, czy projekty inwestycyjne, nie mogą być przedkładane ponad wolę samych mieszkańców.

Dla mnie najważniejsza jest opinia moich mieszkańców – mówi wójt Barbara Dykier – i powiem tak: o ewentualnych ruchach, jeśli chodzi o zmianę granic – i to generalnie, nie chodzi tu o gminę Słupsk, ale o gminy w całej Polsce – powinni decydować mieszkańcy, i to mieszkańcy tych miejscowości, tych gmin, które chcą się przyłączyć. A mamy takie przykłady, np. Zielonej Góry, gdzie inicjatywa nie wynikała ze strony miasta, tylko jako pierwsza była inicjatywa od strony mieszkańców gmin wiejskich. I takie powinny być unormowania prawne. To nie powinny być decyzje polityczne, tylko decyzja – wiążąca – mieszkańców danego samorządu.

Najbliższa sesja Rady Miejskiej w Słupsku odbędzie się 24 lutego. Radni podejmą wtedy decyzję, czy zasadne jest tworzenie zespołu mającego rozpoznać możliwości poszerzenia granic administracyjnych miasta. (jwb)

DyskusjaJeden komentarz