Dziś rozpoczęły się próbne egzaminy maturalne. Przez najbliższe trzy dni uczniowie będą mogli zweryfikować swoją wiedzę zdobytą w szkołach ponadpodstawowych. Egzaminy odbywają się w reżimie sanitarnym. W Słupsku do matur przystąpiło 981 osób.
Uczniowie najstarszych roczników w technikach i liceach wrócili do szkoły. Abiturienci napisali dziś próbny egzamin dojrzałości z języka polskiego. Matury zorganizowano w reżimie sanitarnym. W II Liceum Ogólnokształcącym uczniowie nie spotkali się w auli, tylko rozlokowani zostali grupami w odrębnych salach lekcyjnych. Organizacja egzaminu nie była dużym wyzwaniem, ponieważ w podobnej procedurze matura odbywała się w ubiegłym roku.
– Musieliśmy zachować dystans pomiędzy uczniami, czyli lokalowo musieliśmy to zgrać – informuje Mariusz Domański, dyrektor II LO w Słupsku. – Musieliśmy zadbać o środki dezynfekcyjne, o rękawiczki. Musieliśmy także zadbać o to, żeby uczniowie nie przekazywali sobie żadnych przedmiotów.
Wyniki próbnej matury będą pewnym odzwierciedleniem procesu edukacji zdalnej. Pomimo nietypowych warunków nauki dzisiejszy egzamin nie należał do najłatwiejszych.
– Ja byłem przerażony tym testem diagnostycznym – mówi dyrektor Domański. – W moim przekonaniu nie jest to łatwy materiał. Czy proces edukacji zdalnej przyniesie efekt? Trudno powiedzieć. Myślę, że tym będą się zajmowali socjologowie, psychologowie, ale to za kilka, kilkanaście lat, bo edukacja zdalna jest zdecydowanie inna niż edukacja stacjonarna. Potrzeba innej dydaktyki, innej metodyki. Potrzeba również pewnego zaplecza psychologicznego. Żyjemy w takim czasie, że nikt o to nie zadbał, bo wszystkich nas to zaskoczyło. W związku z tym trudno mi powiedzieć, jak te wyniki maturalne będą wyglądały w tym roku. Jeżeli chodzi o arkusz maturalny z języka polskiego jestem zdziwiony, bo poprzeczka została podniesiona bardzo wysoko. W moim przekonaniu.
Zdania uczniów co do trudności egzaminu są podzielone. Za to wszyscy cieszyli się ze spotkania z rówieśnikami i nauczycielami w murach szkoły.
Paulina uważa, że poziom był raczej niski i jest zadowolona z tego co napisała. Tego samego zdania jest Emilia, która sądziła, że będzie o wiele trudniej. Obie maturzystki były zadowolone z bezpośredniego spotkania z kolegami i pochlebnie wyrażały się o swoich nauczycielach, którzy musieli przestawić się na zdalne nauczanie.
Inaczej ocenił stopień trudności egzaminu Krzysztof. Przyznał jednak, że nie za bardzo lubi język polski. Mimo to uważa, że zadania z treści i czytania ze zrozumieniem poszły mu bardzo dobrze. Najbardziej stresował się rozprawką, ale dość szybko się z nią uporał i ma wrażenie, że poszło to dobrze.
Jutro maturzyści zmierzą się z egzaminem z matematyki, a w piątek z testem z języka angielskiego. Próbna sesja egzaminacyjna potrwa do 16 marca. (opr. rkh)
