K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Dolina śmieci

0

W Jezierzycach powstało dzikie wysypisko śmieci. Zaniepokojeni mieszkańcy proszą o interwencję w tej sprawie. W starym budynku i pobliskim wąwozie znajdują się rozebrane samochody, kanistry po oleju, gruz i materiały budowlane. Część zalega tam od wielu lat.

W pobliżu dawnej siedziby dróżników kolejowych, w miejscowości Jezierzyce, porozrzucane są różne odpadki. Gruz, rozbite szyby, opony i części samochodów to tylko część tego, co podrzucono na to nielegalne wysypisko śmieci. Niektóre z wyrzuconych przedmiotów zagrażać mogą zdrowiu, jak chociażby worki z watą szklaną, a niektóre, jak pojemniki po oleju, stwarzają zagrożenie dla środowiska. Okazuje się, że ta śmieciowa rzeczywistość ma długą historię. Działka należy do PKP, które pomimo zgłaszania sprawy przez gminę Słupsk, nie chce tego uprzątnąć.

Zgłoszenia odnośnie Jezierzyc, budynku kolejowego, docierały do nas mniej więcej już od trzech lat – informuje Dariusz Peta, komendant Straży Gminnej Gminy Słupsk. – Mniej więcej w tamtym okresie koleje wyzbyły się budynków, w których zamieszkiwali dróżnicy. Te budynki pozostawiono, ludzi zwolniono pomimo tego, że tam zamieszkiwali. Nie wiem, jak to się skończyło dla nich jeśli chodzi o status mieszkaniowy. Te budynki zostały opuszczone, niezabezpieczone i dlatego mniej więcej trzy lata temu wysłaliśmy pierwsze pismo do polskich kolei w sprawie chociażby zabezpieczenia budynku, gdyż budynki wtedy jeszcze nie do końca zdewastowane stanowiły świetne miejsce dla młodzieży, dla takiego elementu, który lubił tam zrobić sobie imprezę. Stwarzało to różne zagrożenia.

Koleje nie zabezpieczyły budynku i z czasem uległ on dewastacji. Komendant zwraca uwagę na to, że w stanie obecnym stanowi on zagrożenie dla tych, którzy nieopatrznie do niego by weszli. Niestety, najczęściej w okolicy pojawiają się dzieci, które tam się bawią. Na dodatek w pobliże zaczęto podrzucać odpady komunalne.

Niedawno, jakieś trzy tygodnie temu wysłałem ponownie pismo z wyraźnym żądaniem uprzątnięcia terenu i jego właściwego zabezpieczenia przed dostępem osób postronnych – mówi komendant Dariusz Peta. – Mniej więcej tydzień temu dostałem odpowiedź, w której Polskie Koleje Państwowe odbijają piłeczkę, informując mnie i żądając ode mnie ścigania na podstawie artykułu 145 Kodeksu wykroczeń sprawców zanieczyszczenia ich terenu. Ponieważ śmieci, które przejrzeliśmy nie pozwalają na ustalenie sprawców, niestety jesteśmy zobowiązani ponownie zwrócić się do nich przede wszystkim o uprzątnięcie i właściwe zabezpieczenie. Nie będzie dostępu do obiektu, nie będzie śmiecenia. My możemy z polecenia pani wójt na przykład dokonać tego uprzątnięcia, zrobić tak zwane wykonawstwo zastępcze i kosztami spróbować obciążyć PKP.

Duża część tego składowiska jest przykryta ziemią, a w okolicy widać ślady po oponach ciężkiego sprzętu. Te nielegalne wysypisko śmieci zdążyło zarosnąć i częściowo zapaść się w gruncie. Niestety mieszkańcy Jezierzyc chcący cieszyć się piękną okolicą muszą poczekać na koniec rozmów gminy ze spółką PKP . (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.