1 czerwca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Dziecka. Święto zostało ustanowione w 1954 roku przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Dziś w Słupsku było kolorowo i gwarno. Szkoły przygotowały ciekawe animacje dla mniejszych i większych dzieci. Nie zabrakło także prezentów i życzeń.
Dzień Dziecka to czas uśmiechu, radości i podarunków. Dziś wspólnie świętowali ci najmłodsi i ciut starsi mieszkańcy miasta. O atrakcje zadbali nie tylko nauczyciele i animatorzy, ale również przyjaciele. Muzycy z klubu Schron, działającego przy żłobku miejskim przy ulicy Andersa, przygotowali upominki dla maluchów.
‒ To święto zostało stworzone z potrzeby zapewnienia wszystkim dzieciom na całym świecie bezpieczeństwa i to bezpieczeństwo leży także u podstaw funkcjonowania Schronu. Myślę, ze wszyscy wiedzą, o czym mówię, o różnego rodzaju krzywdach, które się dzieją z powodu uzależnień, narkotyków i tego, że młodzi ludzie są czasami zagubieni i ciągnięci w złą stronę. My, tworząc Schron, chcieliśmy spowodować, żeby każdy młody człowiek, który ma potrzebę kreatywnego pokazanie się, mógł znaleźć w nim swoje miejsce. A że mamy pomieszczenia pod żłobkiem w Słupsku przy ulicy Andersa, można powiedzieć, że bardzo dobrze współuczestniczymy w życiu tego żłobka, stąd też dla dzieci przygotowaliśmy skromny prezent w postaci zabawek. Chcielibyśmy, aby te dzieciaki, dorastając, nie wyszły poza ramy bajki i kolorów – mówi Robert Czerwiński, koordynator klubu Schron.
Natomiast uczniowie Mechanika zawładnęli Parkiem Kultury, Sportu i Rekreacji. Młodzież uczestniczyła w sportowej rywalizacji, grała w szachy, udzielała pierwszej pomocy i przede wszystkim wspólnie spędzała czas na świeżym powietrzu.
‒ My co roku organizujemy dla naszej młodzieży zabawy i gry z okazji Dnia Dziecka. W ubiegłym roku pandemia, ale teraz odważyliśmy się i robimy to na świeżym powietrzu, żeby miło uczniowie spędzili czas, a poza tym, żeby spędzili go wszyscy razem – mówi Barbara Zakrzewska, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych i Logistycznych w Słupsku.
‒ Co roku organizujemy tydzień sportu, w tym roku na świeżym powietrzu – wiadomo, reżim sanitarny. Myślimy, że to dobra opcja. Mamy mnóstwo konkurencji, zaczynając od piłki siatkowej plażowej, przeciąganie liny, slalom w narkogoglach czy alkogoglach poprzez ringo, rowerki spinningowe aż po taniec zumba dla całej szkoły, tak więc naprawdę każdy znajdzie tutaj coś dla siebie – mówi nauczyciel ZSMiL Marcin Mazgis.
Do wspólnej zabawy w parku przyłączyły się przedszkolaki, które najbardziej zainteresowane były wozem strażackim. Natomiast starsi chętnie uczestniczyli we wspólnym przygotowywaniu kiszonek.
‒ Będziemy robić kiszonki za sprawą pana Marcina Kisielewskiego oczywiście, który sprowadził nas na taką dobrą drogę, bo zapoczątkował kiszenie tak naprawdę wszystkiego, jest osobą, która dosłownie kisi wszystko – owoce, warzywa, kwiaty. Można powiedzieć, że to bardzo ciekawe hobby. Co trafia do słoika i w jakich proporcjach? Wszystko zależy od tego, kto co lubi – mówi Marcin Godlewski, uczeń Zespołu Szkół Mechanicznych i Logistycznych. ‒ Na początku wkładamy ziele angielskie, liście laurowe, ząbek czosnku, a potem pracuje już wyobraźnia i jest to, kto na co ma ochotę.
Różnego rodzaju imprezy i animacje odbywały się dziś w większości słupskich szkół i przedszkoli. Wszystkim dzieciom w dniu ich święta życzymy przede wszystkim szczęścia i beztroski. (opr. jwb)