Dziś dzień Świętego Mikołaja, który według tradycji obdarowuje ludzi drobnymi prezentami. Najbardziej czekają na nie dzieci ze szkół podstawowych. Mikołaj przybył m. in. do uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Słupsku.
Mikołajki w Szkole Podstawowej nr 1 w Słupsku rozpoczęły się od niecierpliwego oczekiwania na przybycie Mikołaja. W świetlicy pojawiły się świąteczne dekoracje i ozdoby, a dzieci założyły czerwone czapki. Gdy w końcu strudzony Mikołaj pojawił się w sali, z radością wręczył słodkie podarki grzecznym dzieciom. W minionym roku wszystkie były grzeczne, więc każde zostało obdarowane. Następnie dzieci zaśpiewały piosenkę na cześć św. Mikołaja oraz jedną z popularnych angielskich kolęd. Wszyscy zgodnie podkreślili, że podstać świętego Mikołaja jest bardzo potrzebna we współczesnym świecie.
– Dobrze, że Mikołaj istnieje, bo gdyby Mikołaja nie było, to by Mikołaj nie mógł dawać nam prezentów.
– Można się podzielić piernikami.
– A kto mógłby nam dawać prezenty?
– Dla mnie dobrze, bo kto by rozdawał prezenty?
Gdy św. Mikołaj pożegnał się z dziećmi, te zostały zaproszone do obejrzenia w języku angielskim „Opowieści wigilijnej” Charlesa Dickensa, co było dobrą okazją do nauki tego języka w praktyce. Postać złego i skąpego Ebenezera Scrooge’a nie spodobała się dzieciom, które stwierdziły, że nie warto postępować tak jak on, jednak doceniły też jego przemianę na lepsze.
– Był na początku niemiły.
– Na początku był zły, a później był dobry.
– Nie podobał się, bo to nie było bardzo miłe. Ale potem, jak się zmienił to tak.
– Tak, bo się zmienił.
– Na początku nie, ale potem zmienił się w dobrego.
Z okazji mikołajek uczniowie mieli do rozwiązania specjalnie przygotowane łamigłówki. Tworzyli też wycinanki i zakładki do książek. Na zakończenie każdy z maluchów mógł zajrzeć do kalendarza adwentowego i po wypowiedzeniu numeru skrytki wyciągnąć z niej słodką niespodziankę. (opr. rkh)