K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Miasto chce być większe

0

Dziś nieoczekiwanie w porządku obrad Rady Miejskiej w Słupsku znalazły się projekty uchwał w sprawie przystąpienia do procedury zmiany granic administracyjnych miasta i przeprowadzenia konsultacji ze słupszczanami. Chodzi o przyłączenie graniczących ze Słupskiem pięciu sołectw i obrębu Siemianice.

To efekt prac doraźnej komisji ds. rozszerzenia granic administracyjnych miasta, którą Rada Miejska w Słupsku powołała w lutym bieżącego roku. Już wtedy jej przewodniczący Paweł Szewczyk zapowiadał, że celem działania tego zespołu będzie przede wszystkim zbadanie zasadności, możliwości oraz kierunków ewentualnej ekspansji terytorialnej miasta. W ocenie radnego Słupsk się zakleszcza. Hamowany jest jego rozwój, ponieważ brakuje terenów inwestycyjnych, tymczasem okalające je gminy wiejskie stają się pod tym względem coraz bardziej atrakcyjne. Słupsk jako centrum regionu traci też na odpływie podatników do gmin podmiejskich, gdzie inwestują oni w budownictwo mieszkaniowe, przy czym to nadal miasto pozostaje dla nich centrum regionu i przede wszystkim jego bliskość z całym zapleczem administracyjnym, ekonomicznym, kulturalnym i edukacyjnym decyduje o atrakcyjności takich lokalizacji. Poszerzenie granic administracyjnych miasta miałoby dać nową perspektywę rozwojową połączonym samorządom. Dziś radni zagłosowali za przystąpieniem do procedury zmian granic administracyjnych Słupska i konsultacji z mieszkańcami miasta. Nowy miejski pas graniczny obejmowałby sołectwa gminy Słupsk: Bierkowo, Krępę Słupską, Płaszewko, Strzelino, Włynkówko, Siemianice oraz część sołectwa Swochowo – Niewierowo.

Komisja uznała, iż zasadnym jest rozszerzenie granic miasta Słupska poprzez włączenie do jego obszarów terenów okalających miasto, leżących w granicach gminy Słupsk – mówił podczas sesji Rady Miejskiej w Słupsku przewodniczący komisji Paweł Szewczyk. – Proponowana przez komisję zmiana granic zapewni miastu terytorium możliwie jednorodne ze względu na układ osadniczy i przestrzenny, uwzględniający więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe oraz zapewni zdolność wykonywania zadań publicznych.

Tyle w uzasadnieniu prezentującym potrzebę i cel podjęcia uchwały. W reakcji na działania miejskich radnych wójt Barbara Dykier podkreśliła, że to już kolejna próba zagarnięcia najbardziej zurbanizowanych i rozwiniętych gospodarczo terenów gminy Słupsk. Stanowisko władz samorządu wiejskiego jest przy tym niezmienne – nie ma na to zgody.

To jest tak, jakby ktoś nagle chciał wejść w nasze podwórko. Niech każdy postawi się w takiej sytuacji – nagle sąsiadowi przychodzi pomysł: mnie potrzebny jest kawałek twojego ogródka, jeszcze bardzo ładnie urządzonego, wypielęgnowanego, a ty nie masz nic do powiedzenia. Ja mam nadzieję, że tu nie będzie żadnej decyzji politycznej, co chcę bardzo mocno podkreślić, i jednak głos mieszkańców, nie wójta tylko, ale głos mieszkańców, i to nie tylko tych sołectw, które są w uchwale rady miasta wymienione, ale wszystkich mieszkańców – bo my tworzymy jedną dużą gminną rodzinę – będzie jednak wzięty pod uwagę przez decydentów – mówi Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk.

Z punktu formalnoprawnego, co czeka teraz gminę Słupsk, jakie kroki musi podjąć w reakcji na taką uchwałę?

Zgodnie z przepisami prawa Rada Gminy Słupsk powinna podjąć uchwałę o przeprowadzeniu konsultacji i my taki projekt uchwały na pewno przygotujemy – mówi wójt gminy Słupsk – i konsultacje przeprowadzimy. Bo to też jest jedna z form wypowiedzenia się naszych mieszkańców. Samo zbieranie podpisów, same protesty – na pewno jest to ważne, ale ta formalnie przeprowadzona konsultacja jest bardzo ważna do oceny całej sytuacji, gdyby ten wniosek trafił do Rady Ministrów. Tak więc takie kroki podejmujemy i już 4 stycznia mamy wspólne posiedzenie komisji – pan przewodniczący Rady Gminy Słupsk zwołał takie posiedzenie. I na pewno będzie nadzwyczajna sesja, gdzie przedstawimy wstępną naszą opinię i nasze stanowisko w stosunku do podjętych właśnie uchwał. Ustalimy również tryb postępowania zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym.

Samorządowcy gminy Słupsk już w kwietniu zaprotestowali w formie uchwały przeciwko inicjatywie radnych miejskich w sprawie powołania komisji ds. rozszerzenia granic Słupska o tereny należące do gminy wiejskiej. Dziś wójt zapowiada, że gmina wspólnie z mieszkańcami będzie bronić swoich granic, a argumenty polityczne czy ekonomiczne z tytułu fuzji gmin nie powinny być przedkładane ponad wolę mieszkańców. (jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.