W miniony piątek, 25 marca, w słupskiej Filharmonii SInfonia Baltica odbył się koncert zatytułowany „W grocie Króla Gór i nie tylko”. Publiczność usłyszała uwerturę „Bajka” Stanisława Moniuszki, I suitę „Peer Gynt” Edvarda Griega oraz Koncert D-dur na orkiestrę i flet Carla Reinecke. Solistą koncertu był ceniony flecista Łukasz Długosz, a orkiestrę poprowadził dyrygent Przemysław Fiugajski.
Piątkowy koncert zatytułowany „W grocie Króla Gór i nie tylko” był muzyczną, romantyczną opowieścią, która zaprowadziła słuchaczy w świat baśni i fantazji. Muzycy rozpoczęli od uwertury „Bajka” Stanisława Moniuszki. Utwór ten jest jednym z nielicznych dzieł instrumentalnych tego kompozytora i jednocześnie jednym z najbardziej znanych i rozpowszechnionych. Muzykolodzy porównują go do ballad Fryderyka Chopina. Następnie zaprezentowany został Koncert D-dur op. 283 na orkiestrę i flet Carla Reinecke. Partie solowe na flecie poprzecznym wykonał Łukasz Długosz, absolwent zagranicznych uniwersytetów muzycznych, uznawany przez międzynarodowych krytyków za jednego z najwybitniejszych flecistów na świecie.
– Koncert Carla Reinecke powstał pod koniec XIX wieku – informuje Łukasz Długosz. – Jest to koncert postromantyczny, a raczej romantyzujący, można powiedzieć, z trzyczęściową klasyczna budową, szybką, wolną, szybką. Części kontrastują ze sobą pod względem barwy, instrumentacji. Koncert posiada wiele tematów durowych, molowych, które przeplataja się z partiami orkiestry.
Niespodzianką dla publiczności było bisowe wykonanie utworu Ennio Morricone „Nella Fantasia” znanego z filmu „Misja”. Ostatnią część koncertu wypełniła słynna Suita nr 1 „Peer Gynt” Edvarda Griega. Utwór ten wraz ze Suitą nr 2 zyskał sobie dużą popularność, przynosząc rozgłos norweskiemu kompozytorowi. Obie suity były też zawsze bardziej znane niż noszący ten sam tytuł dramat Henrika Ibsena, na którego zamówienie powstały. Słupską orkiestrę poprowadził Przemysław Fiugajski, który od obecnego sezonu artystycznego pełni funkcję dyrektora artystycznego filharmonii gorzowskiej.
– Ta suita z Peer Gynta to hit nad hity z muzyki romantycznej często grany, często nagrywany – mówi Przemysław Fiugajski. – Trudno się dziwić tej popularności, bo ta muzyka jest bardzo plastyczna, obrazowa i efektowna. Ale uwertura Moniszki wcale mniej efektowna nie jest. Złożona z bardzo wielu odcinków kontrastujących ze sobą, z ciekawym przeplataniem się fraz, motywów. Myślę, że także utwór Moniuszki, który jest w Polsce utworem często grywanym i popularnym zasługuje na międzynarodową karierę. Powoli na scenach światowych coraz częściej zaczyna być wykonywany.
Najbliższy koncert orkiestry Sinfonia Baltica odbędzie się w piątek, 8 kwietnia, o godzinie 19. W programie znajdą się m.in. słynna VII Symfonia h-moll „Niedokończona” Franciszka Schuberta oraz zaliczany do arcydzieł muzyki poważnej I Koncert skrzypcowy g-moll Maxa Brucha, który w partii solowej wykona znakomita skrzypaczka młodego pokolenia – Celina Kotz. (opr. rkh)
