W najbliższy weekend, 2 i 3 kwietnia, na ulicy Nowobramskiej w Słupsku odbędzie się kiermasz dobroczynny połączony ze zbiórką odzieży pod hasłem „Słupsk dla dzieci z Ukrainy”. W godzinach od 11 do 16 będzie można zakupić specjały kuchni polskiej i ukraińskiej. Dochód zostanie przeznaczony na rzecz dzieci i młodzieży z Ukrainy.
Kiermasz dobroczynny pod hasłem „Słupsk dla dzieci z Ukrainy” jest inicjatywą Fundacji „Lokalsi” i zostanie zorganizowany z pomocą urzędu miasta. Jednym z jego celów jest wsparcie akcji zbierania darów dla uchodźców z Ukrainy prowadzonej w wielu słupskich instytucjach. Kiermasz zaplanowano na najbliższą sobotę i niedzielę, 2 i 3 kwietnia w godzinach od 11 do 16 na ulicy Nowobramskiej w Słupsku. Na wielu straganach będzie można zakupić specjały kuchni polskiej i ukraińskiej. Pojawią się ciasta, wypieki i inne smakołyki, które przygotują wolontariuszki z Ukrainy. Kiermasz będzie okazją do czynienia dobra i ma łączyć społeczność polską i ukraińską.
– Na kiermaszu będzie można nabyć ciasta, pierogi, pielmienie, będzie bigos – zapowiada Urszula Markowska, redaktor naczelna Tramwaju Słupskiego, Fundacja „Lokalsi”. – Nasze koleżanki wolontariuszki szykują również smalec. Będzie zupa, więc będzie pysznie i dobrze.
Ważną częścią kiermaszu będzie prowadzona zbiórka odzieży dla nastolatków. Organizatorzy zachęcają do przyniesienia jednej rzeczy ze swojej szafy, by podzielić się z koleżanką lub kolegą z Ukrainy. Przynosić można ubrania zalegające w szafie, których od dawna się nie nosi, ale które są w dobrym stanie i mogłyby posłużyć uchodźcom.
– Wymyśliliśmy szafę dobra – mówi Urszula Markowska. – Każdy młody człowiek, nastolatek, student może wyjąć z szafy jedną rzecz, której może nie potrzebuje, ale jest ona w dobrym stanie. Zbieramy bluzy, spodnie, t-shirty i buty, czego bardzo brakuje. Wszystko dla nastolatków. To jest dla nas bardzo przykre, kiedy przychodzą do nas młodzi ludzie, a my nie możemy im pomóc.
Ten mały gest, będzie miał duże znaczenie i sprawi radość młodzieży z Ukrainy. Swoją prośbę do rówieśników przekazały też wolontariuszki Alina i Liza.
– Dzień dobry – wita się Alina. – Przejrzyjcie swoje szafy i przynieście to, co najpotrzebniejsze. To, czego potrzebujemy to odzież, buty, spodenki, spodnie, bielizna.
– Na ten kiermasz możecie przynieść buty – dodaje Liza. – Wszystko, co macie w szafie i czego już nie potrzebujecie, to możecie przynieść, bo teraz oni tego potrzebują.
Z osobnym apelem do słupskiej młodzieży wystąpiła prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prosząc o wsparcie dla ich rówieśników z Ukrainy. Wspomniano także o inicjatywie władz miasta, czyli zakupie butów dla ukraińskich dzieci, którą prowadzi Fundacja „Przystań”.
– Myśmy wsparli już w tej chwili dwustu nastolatków, kupując z naszej zbiórki prowadzonej przez fundację Przystań dwieście voucherów na dwieście par butów – informuje Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Dodatkowo firma CCC dała nam dwieście talonów na promocję minus 30 procent. Trochę pomagamy, ale nie ma t-shirtów, bluz. Na to nie mają jeszcze pieniędzy, bo nie ma jeszcze wypłaconego tego wsparcia materialnego. Stąd ten apel do nastolatków. Macie tego wiele w szafach, ale pamiętajcie: czyste, całe, takie, które sprawią przyjemność waszym kolegom i koleżankom z Ukrainy.
Cały dochód z kiermaszu dobroczynnego „Słupsk dla dzieci z Ukrainy” zostanie w całości przekazany na zakup ubrań i innych potrzebnych rzeczy dla ukraińskich dzieci przebywających na terenie miasta. Przypomnijmy także, że od następnej niedzieli, 10 kwietnia, na ulicy Nowobramskiej czynny będzie kiermasz wielkanocny organizowany przez Urząd Miejski w Słupsku. (opr. rkh)
