Trwa likwidacja zatoki autobusowej przy alei Sienkiewicza w Słupsku. Działanie podyktowane jest chęcią usprawnienia ruchu oraz dodatkową ochroną zabytkowej kamienicy. Jak informują słupscy urzędnicy, na razie nie są planowane likwidacje kolejnych zatok.
W tym tygodniu rozpoczęła się likwidacja zatoki autobusowej przy alei Sienkiewicza w Słupsku. Jednym z powodów, jakie podaje Zarząd Infrastruktury Miejskiej, jest znajdująca się obok przystanku zabytkowa kamienica, która w wyniku bliskości zatoki ulegała degradacji. Po wprowadzonych zmianach autobusy zatrzymywać się będą na jezdni.
– Nie można dziwić się tej dyskusji, która od wczoraj przetacza się przez miasto, ponieważ jest to dyskusja, którą kilkadziesiąt lat temu przebyto na zachodzie Europy, a która kilka lat temu miała miejsce u nas za wzorem Jaworzna, bo od 2017 roku wprowadza ono kompleksowo te zmiany w infrastrukturze miasta. Chcieliśmy powiedzieć, że są racjonalne przesłanki, niewynikające z żadnej ideologii, z żadnych przekonań, jak powinno wyglądać miasto, tylko z realnej funkcjonalności – mówi Tomasz Orłowski, zastępca dyrektora ZIM w Słupsku. – Tutaj można wskazać trzy zasadnicze przesłanki. Pierwsza – poprawa funkcjonowania komunikacji zbiorowej. Słupska komunikacja zbiorowa jest oceniana bardzo dobrze, ale to nie zwalnia nas z obowiązku starania się, żeby było jeszcze lepiej. Autobus, który zatrzymuje się w zatoce autobusowej, traci czasem kilkadziesiąt sekund na zatrzymanie, wymianę pasażerów, ruszenie, szczególnie na włączenie się do ruchu. Natomiast zatrzymanie się autobusu przy peronie, który jest na jezdni, zajmuje od 8 do 12 sekund, powiedzmy kilkanaście sekund przy większej liczbie pasażerów. Tak więc te kilkudziesięciosekundowe oszczędności, gdyby przemnożyć przez kilkudziesięciu pasażerów w autobusie, to naprawdę dają realną poprawę obsługi komunikacyjnej przez autobusy, przez komunikację zbiorową.
Jak przekonuje Tomasz Orłowski, kolejną przesłanką była chęć poprawy komunikacji pieszych, którzy do tej pory musieli pokonywać wąskim chodnikiem tę bardzo obciążoną ruchem aleję. Decyzja była podyktowana również zaleceniem konserwatora zabytków. Prace powinny zakończyć się przed długim weekendem majowym. Zastępca dyrektora ZIM apeluje również, żeby mieszkańcy Słupska dali szansę nowemu rozwiązaniu. Przekonuje, że pomimo trwających w tym momencie prac budowlanych na tej ulicy i wyłączenia jednego pasa ruchu na alei Sienkiewicza nie tworzą się korki. (opr. jwb)
