K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Spełnione marzenia Gosi

1

W Gminnym Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy odbyło się spotkanie z Małgorzatą Pazdą-Pozorską, „Żelazna Dama Biegów z Kobylnicy” i Jarosławem Cieślą, autorami książki pt. „Żyć jakby nie było jutra”.

Bohaterami spotkania w sali Gminnego Centrum Kultury i Promocji, które zorganizowała Gminna Biblioteka Publiczna w Kobylnicy, byli Małgorzata Pazda-Pozorska, utytułowana biegaczka oraz Jarosław Cieśla, współautor książki „Żyć jakby nie było jutra”. Wśród uczestników spotkania byli min. starosta słupski Paweł Lisowski, wójt gminy Kobylnica Leszek Kuliński, przedstawiciele wydawnictwa, sponsorzy i przyjaciele, rodzina oraz miłośnicy biegania. Spotkanie prowadził Karol Kotusiewicz. Książka jest prawdziwą historią kobiety, która żyje – jakby jutra miało nie być. Po wypadku w 2015 roku przeżywa śmierć kliniczną, traci wzrok i pamięć, ale kiedy otwiera oczy wie, że dostała drugą szansę na życie. Ciesząc się każdym dniem postanowiła biegać. Spełnia wszystkie sześć swoich marzeń, o których pisze w książce.

Chciałam też być motywacją dla wszystkich w przyszłości – zaznacza Małgorzata Pazda-Pozorska, autorka książki, ultramaratonka. –Żeby czerpali energię z całego swojego życia, żeby nie odkładali niczego na później, żeby spełniali swoje marzenia i wierzyli w siebie. Jeżeli będziemy wierzyć, to już jesteśmy w połowie drogi do osiągnięcia tego celu. Napisanie tej książki zajęło mi około pięciu lat. Chciałam, żeby w niej były wszystkie moje marzenia spełnione, a ja byłam w trakcie ich realizacji, więc spisywaliśmy sobie już. Ja wiedziałam, że nie odpuszczę i wszystkie marzenia spełnię. Mieliśmy już spisane całe moje dzieciństwo, przewartościowanie po śmierci klinicznej i rozpoczęcie spotkań ze sportem. To nie od razu było bieganie. No i dopiero realizacja moich wszystkich postanowień.

Jako sportowiec, ma za sobą wielkie sukcesy w biegach długodystansowych takich jak : mistrzostwa Polski w biegu na 100 km zdobyte w 2017 i 2018 roku, jest brązową medalistką mistrzostw Europy indywidualnie w biegu 24-godzinnym na dystansie 240 km oraz złotą medalistką drużynowo na dystansie 690 km. Te sukcesy osiągnęła w 2018 roku w Rumunii. Jest wicemistrzynią świata drużynowo w biegu 24-godzinnym we Francji. Była najlepsza na zawodach w Łemkowyna Ultra -Trial wśród kobiet, ustanawiając rekord trasy 20:24:38 na dystansie 150 km. Ustanowiła też rekord trasy na dystansie 240 km uzyskując czas 36:41:23 w Biegu 7 Szczytów. Najbardziej jednak ceni sobie ukończenie 246-kilometrowego Spartathlonu ze Sparty do Aten.

On mi tak najbardziej dał w kość – mówi Małgorzata Pazda-Pozorska. – Ja wtedy byłam na początku swojej kariery. Można powiedzieć, że o bieganiu ultra nie wiedziałam nic, jednak wtedy się przekonałam, ze całe przygotowanie psychiczne, taki mur wspomnień. Siła wewnętrzna pozwoliła mi przetrwać całą fizyczność i udało mi się ukończyć ten bieg. To było dla mnie niesamowita, bo nie byłam na to przygotowana, a jednak można wszystko głową zrobić. Mój blog jest zatytułowany Bieg po sześć marzeń i ja od początku wiedziałam, że szóstym będzie książka. Miałam taką myśł, że gdy już to wszystko zakończę, to dopiero będę szukała kogoś do pomocy, bie nie będę mówić, że jestem pisarką, żeby to wszystko w jakieś rozdziały ułożyć. Chciałam jakiegoś fachowca. W międzyczasie poznałam na którymś z biegów Jarka, który pisze materiały biegowe do rożnych gazet. Przeprowadził ze mną wywiad. Był tak zafascynowany moją historią, że sam mi to zaproponował. A że ja i tak chciałam, więc od razu powiedziałam mu, że mam taki zamiar. Wtedy zaczęliśmy współpracować i jakoś od razu wzbudził moje zaufanie.

W Grecji, po ukończeniu biegu, pojawiła się myśl o napisaniu książki, czyli spełnienia kolejnego marzenia.

Gosia wchodząc do morza wymyśliła sobie kolejne trzy marzenia i wśród nich było, że chce opisać swoją historię – wspomina Jarosław Cieśla, współautor książki. – Chce pokazać innym, że można coś w swoim życiu zmienić w każdym wieku i że warto robić coś dla siebie. Mam teraz przykłady takich osób, które do mnie piszą, że zawsze wszystko robiłem dla kogoś, dla rodziny, a teraz warto tez o sobie pomyśleć. To był pomysł Gosi i kiedy przeprowadzałem z nią wywiad dla któregoś z portali biegowych, Gosi spodobał się wywiad i powiedziała mi, że jeżeli będzie pisała książkę – wtedy dowiedziałem się, że to jest jej szóste marzenie – to zgłosi się do mnie. Byłem zaszczycony i powiedziałem OK. No i zaczęliśmy współpracę. I tak powstała książka „Żyć, jakby nie było jutra” i wydaje mi się, że warto tak żyć.

Ja bym chciała, żeby ta książka była takim impulsem do zmian – podkreśla Małgorzata Pazda-Pozorska. – Żebyśmy do tego dążyli, czasami szczebelek po szczebelku, ale realizujmy. To nie musi być bieganie. Może chcesz grać na gitarze, chcesz się tego nauczyć, a myślisz, że już jest późno, że może nie ten wiek… A ja może chciałbym pojeździć na rolkach. Każdy moment jest dobry. My musimy uwierzyć, że my to możemy, że n każdym etapie swojego życia możemy spełnić to, do czego dążymy.

Ostatnim punktem spotkania było podpisywanie przez autorów pachnącej świeżym drukiem książki. Gminne Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy informuje, że tę niezwykle interesującą książkę można już kupić w Empiku. (opr. rkh)

DyskusjaJeden komentarz

  1. Taki “drobny” szczegół: organizatorem promocji była Biblioteka w Kobylnicy, a nie Gminne Centrum Kultury i Promocji.