W budynku po byłym Zespole Szkół Skórzanych przy ul. Grottgera w Słupsku zadomowiły się już Zarząd Infrastruktury Miejskiej i Straż Miejska. Trwają prace adaptacyjne na trzeciej kondygnacji, gdzie swoją siedzibę będzie miało Centrum Zarządzania Kryzysowego w Słupsku.
– Przenieśliśmy się tutaj razem z Zarządem Infrastruktury Miejskiej – mówi Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. – Pomysł ten zrodził się, gdy miasto zaczęło rozwijać miejski monitoring, a do tego potrzebne było większe pomieszczenie. Dzięki temu, że mogliśmy się tutaj przenieść, zyskaliśmy duże studio monitoringu miejskiego. Do tej pory było ono czynne w godzinach pracy straży, a połączenie nas z Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego w jednym obiekcie ma spowodować, że monitoring będzie czynny przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.
Zdaniem komendanta Dyjasa mieszkańcy będą mieli większe poczucie bezpieczeństwa. Szczególnie w centrum miasta, gdzie w sezonie letnim odbywa się dużo imprez i monitoring jest pomocny w utrzymaniu porządku.
– Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Słupsku, czyli Centrum Zarządzania Kryzysowego funkcjonuje na razie w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, natomiast Straż Miejska Funkcjonowała dotychczas w budynku przy ulicy Jaracza – przypomina Marek Goliński, wiceprezydent Słupska. – Teraz w tym obiekcie chcemy połączyć te dwie instytucje, chociaż sama forma wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego pozostanie nadal przy straży pożarnej. W tym nowym obiekcie funkcjonować będzie straż miejska z połączeniem całodobowych dyżurnych, którzy w centrum zarządzania kryzysowego dotychczas funkcjonowali. Będą oni również całodobowo obsługiwać miejski monitoring.
Obecnie miasto dysponuje 207 kamerami i przymierza się do dalszego rozwoju monitoringu na terenie miasta. Ostatnio zamontowano kamery na zbiegu ulic Sobieskiego i Szczecińskiej, a także na bulwarach miejskich. Na tym terenie działa 28 kamer, które już rejestrują obraz i w sytuacji jakiegokolwiek zdarzenia zapis będzie możliwy do wykorzystania. W ubiegłym roku obsługa monitoringu miejskiego ujawniła 111 zdarzeń, z których 96 polegało na nieprzestrzeganiu obowiązujących przepisów drogowych. Było też 15 zdarzeń polegających na nieprzestrzeganiu obowiązujących przepisów porządkowych. Wiceprezydent Goliński zapewnia, że teraz jeżeli dojdzie do zdarzeń na bulwarach, to sprawców będzie można zidentyfikować znacznie szybciej. Dodaje też, że ubiegłym roku zrealizowano 228 wniosków o udostępnienie nagrań monitoringowych, które pomogły w zidentyfikowaniu sprawców różnych zdarzeń. (rkh)
Fot. Ryszard Hetnarowicz
