W czwartej kolejce Polskiej Ligi Koszykówki Koszykarze Czarnych Słupsk wygrali przed własną publicznością 92:82 z beniaminkiem, GTK Gliwice. To drugie zwycięstwo podopiecznych Marka Łukomskiego w sezonie 2017/2018.
Pierwsze minuty spotkania pokazały, że żaden zespół nie odpuści. Kosze wpadały zarówno po stronie beniaminka jak i Czarnych Panter. Po rzucie Kacpra Radwańskiego koszykarze z Gliwic objęli prowadzenie 5:4, a bardzo szybka trójka Łukasza Seweryna zmieniła wynik tylko na chwilę. W dalszym ciągu żadna drużyna nie potrafiła odskoczyć na większy dystans punktowy. Po pięciu minutach gry na prowadzenie 18:17 wyszli gospodarze. Wtedy w w drużynie Czarnych coś się zacięło. Za to podopieczni Pawła Turkiewicza zdobyli pod rząd dziewięć kolejnych punktów wypracowując sobie przewagę 25:17. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem gliwiczan 27:21.
Początek drugiej kwarty należał zdecydowanie do beniaminka, który uzyskał dziesięciopunktową przewagę (31:21). Zanosiło się na to, że goście mogą tę przewagę utrzymać, jednak Czarni złapali odpowiedni rytm i po punktach Dominica Artisa oraz trafieniach Justina Wattsa i Drewa Brandona na tablicy świetlnej pojawił się remis 35:35. Od tego momentu gra się wyrównała. W ostatnich sekundach drugiej kwarty po trójce Lukasa Palyzy goście wyszli na prowadzenie 40:37. Jednak na przerwę do szatni zespoły schodziły przy stanie 44:43 dla Gliwic.
Po przerwie Czarni podkręcili tempo gry. Po rzutach zza łuku Łukasza Seweryna i Justina Wattsa odskoczyli rywalowi na sześć punktów (52:46). Po kolejnych trafieniach słupszczan było już 60:50. Trzecia kwarta zakończyła się wygraną podopiecznych Marka Łukomskiego 24:14, a po trzydziestu minutach gry Czarne Pantery prowadziły różnicą dziewięciu punktów 67:58. Za sprawą Jonathana Williamsa drużyna gości na początku ostatniej odsłony zbliżyła się do Czarnych na cztery oczka (72:68). Jednak na więcej gospodarze już nie pozwolili. Mający swój dzień Łukasz Seweryn w bardzo ważnych momentach rzucał celnie z dystansu, co dało spokój w ostatnich minutach meczu i zwycięstwo Czarnym 92:82.
Trener Marek Łukomski gratulował swoim zawodnikom zwycięstwa, ale też miał zastrzeżenia do ich postawy w pierwszej części meczu. Przede wszystkim do liczby strat, która przy mocniejszym przeciwniku na pewno nie pozwoliłaby zwyciężyć. Łukasz Bonarek, silny skrzydłowy Czarnych dziękował kibicom, którzy wspierają drużynę w każdym meczu i ta postawa im bardzo pomaga. Paweł Turkiewicz, trener GTK Gliwice przyczyn porażki upatrywal przede wszystkim w przestoju, który jego drużyna miała w trzeciej kwarcie. Quinton Hooker, rozgrywający GTK Gliwice zwrócił uwagę na to, że to dopiero początek sezonu. Jego zespół angażował się w grę i ciężko walczył. Szkoda, że nie zwycięsko.
Na razie koszykarze GTK Gliwice pozostają bez zwycięstwa w Polskiej Lidze Koszykówki. Najlepszym strzelcem w drużynie Czarnych Panter był Łukasz Seweryn, zdobywca 17 punktów. Natomiast w zespole Gliwic najczęściej trafiał Amerykanin Jonathan Williams, który zgromadził 23 punkty. (opr. rkh)
