Abiturienci ponad 40 publicznych i prywatnych szkół średnich w Słupsku przystąpili do egzaminów maturalnych. Liczba słupskich szkół średnich może szokować, ale niektóre z nich mają tylko kilkunastu lub kilku maturzystów.
Kwitnące kasztany to znak, że zaczyna się czas matur. W tym roku szkolnym na pierwszy ogień poszedł język polski na poziomie podstawowym. W Słupsku do egzaminu przystąpiło 909 abiturientów. We wszystkich liceach było ich 480, w technikach 420, a w liceum plastycznym – 9. Dodajmy przy tym, że w liceach było kilka klas zawodowych, jak np. w Zespole Szkół Informatycznych czy Zespole Szkół Technicznych, np. policyjne czy wojskowe.
„Tęsknota – siła niszcząca, czy budująca ludzkie życie? Uzasadnij swoje zdanie odwołując się do fragmentu Lalki i wybranego tekstu kultury” – tak brzmiał temat rozprawki, jaką mieli napisać tegoroczni maturzyści na egzaminie z języka polskiego. Drugi temat to interpretacja wiersza Ernesta Brylla pt. Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają. Było też pytanie o nieetycznej stronie używanego powszedniego języka polskiego.
W zgodnej opinii większości maturzystów tematy były niezbyt skomplikowane. Ich zdaniem kto czytał Lalkę Bolesława Prusa to bez problemu poradził sobie z tematem rozprawki. Tego samego zdania jest Barbara Grądecka, dyrektorka I LO, z wykształcenia polonistka i wieloletnia nauczycielka języka polskiego.
Po południu ulice miasta zaroiły się od młodych młodych ludzi ubranych nieco inaczej, niż na co dzień. Chodzili lub stali w grupach dzieląc się wrażeniami z zakończonego egzaminu. Po dwóch dniach weekendu, w poniedziałek 7 maja, maturzyści zmierzą się na poziomie podstawowym z matematyką. Termin poziomu rozszerzonego został wyznaczony na 9 maja.
