Upały, jakie towarzyszą nam w ostatniej dekadzie maja odbijają się zwiększoną liczbą przyjmowanych pacjentów. Jak informuje dr Marek Bartoś, koordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Słupsku, są to przeważnie ludzie w podeszłym wieku.
Od kilku dni żar leje się na nas z nieba. Nagrzany asfalt uliczny dodatkowo podwyższa temperaturę na ulicach. Temperatura w słońcu sięga w Słupsku blisko 37 stopni Celsjusza, a w miejscach nieprzewiewnych nawet 40. Zwykle w taki gorący czas zwiększony ruch odnotowują szpitale, a szczególnie oddziały ratunkowe. Do słupskiego SOR-u trafia ostatnio około 140 pacjentów na dobę, spośród których 30 procent stanowią osoby w podeszłym wieku. Marek Bartoś, koordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Słupsku, informuje, że najczęściej są to pacjenci z zaburzeniami rytmu serca, udarami mózgu i oznakami choroby niedokrwiennej serca.
Lekarze zalecają unikanie otwartego słońca, szczególnie przez osoby starsze, z podwyższonym ciśnieniem czy z problemami krążeniowymi, a generalnie powinni tak robić nawet ludzie, którym nic nie dolega. Dr Marek Bartoś radzi również, aby przyjmować duże ilości płynów, najlepiej około dwóch litrów czystej wody.
Synoptycy zapowiadają, że tak wysokie temperatury utrzymają się jeszcze przez kilka najbliższych dni, chociaż ich przewidywania dotyczą również gwałtownych burz. (opr. jwb)
Dyskusja2 komentarze
słaby temat
Najgorszy lekarz jakiego spotkałam w zyciu