Bezdomny mężczyzna ze Słupska podpalił siebie podczas spożywania alkoholu. Rozlany przez niego spirytus wsiąkł w ubrania, a kiedy mężczyzna zapalał papierosa doprowadził do zaprószenia ognia. Ranny został przetransportowany do szpitala.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj w parku przy ulicy Wazów. Jak wynika z ustaleń policjantów, spożywający alkohol na ławce mężczyzna nagle zajął się ogniem. Świadkami całej sytuacji byli pracownicy porządkujący teren. Udzielili 66-latkowi natychmiastowej pomocy, gasząc go samochodową gaśnicą. Następnie wezwali karetkę pogotowia.
– Policjanci, pracując na miejscu, ustalili, że mężczyzna siedział na ławce w parku, być może spożywał alkohol, prawdopodobnie jego odzież oblana była spirytusem. Gdy próbował zapalić papierosa, doszło do podpalenia tej odzieży – informuje nadkom. Robert Czerwiński, oficer prasowy KMP w Słupsku.
Mężczyzna z rozległymi poparzeniami trafił do wojewódzkiego szpitala specjalistycznego. Tam lekarze podjęli decyzję o przetransportowaniu poszkodowanego do Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach. Stan 66-latka określono jako stabilny. (opr. jwb)
