Strażacy otrzymali zgłoszenie o psach pozostawionych w lesie na terenie gminy Nowa Wieś Lęborska. Przyczepione łańcuchami do drzewa wycieńczone czworonogi udało się uratować.
Mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ale czy człowiek zawsze potrafi dbać o swojego czworonożnego przyjaciela? W natłoku doniesień prasowych, dotyczących porzucania czy też znęcenia się nad zwierzętami, można mieć co do tego wątpliwości. W sobotę, 13 kwietnia, pomocy potrzebowały dwa wycieńczone psy, znalezione w lesie na terenie sołectwa Kębłowo Nowowiejskie w gminie Nowa Wieś Lęborska.
– Po przyjeździe na miejsce strażacy z pomocą nożyc do cięcia stali uwolnili oba psy – mówi st. kpt. Piotr Krzemiński, rzecznik prasowy KP PSP w Lęborku. – Psy zostały zabrane przez pracownika fundacji zajmującej się ochroną zwierząt.
Uratowanymi psami zajęła się Fundacja Końkretnie Pomagamy. Zapewnione zostały im tymczasowe schronienie wraz z wyżywieniem oraz opieka weterynaryjna. St. kpt. Piotr Krzemiński dodał, że psy już były wychudzone i wycieńczone.
Nieoficjalnie pojawiła się też informacja, że mogły one uciec, ciągnąc za sobą zerwany łańcuch, przez który miały się zaplątać wokół drzewa. Policjanci pracujący na miejscu będą teraz ustalać, do kogo należały czworonogi i w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia narażającego je na śmierć z powodu braku pożywienia lub na atak dzikich zwierząt. (opr. rkh)
