Ratusz nie planuje ułatwień w skomunikowaniu miasta ze schroniskiem, które ma otworzyć we wrześniu. Nie będzie połączeń autobusowych do obiektu i nie wiadomo, co z budową dodatkowego ciągu pieszo-rowerowego.
Już za kilka miesięcy odbędzie przeprowadzka bezdomnych zwierząt z ulicy Portowej do nowego obiektu przy oczyszczalni ścieków. Jeszcze przed rozpoczęciem budowy zwierzyńca słupscy radni Platformy Obywatelskiej zwracali uwagę, że ze względu na lokalizację inwestycji dojazd do niej będzie mocno utrudniony. Ulica Sportowa za wiaduktem kolejowym jest nieoświetlona, brakuje także chodników dla pieszych, a z przystanku autobusowego do schroniska trzeba pokonać dwa kilometry drogi. W związku z tym, że już we wrześniu planuje się otwarcie zwierzyńca, radna Anna Rożek zapytała, czy ratusz zamierza ułatwić komunikację w stronę schroniska.
– Jeżeli chodzi o drogę do schroniska, pytałam, czy zostanie ona wyremontowana, czy powstanie oświetlenie. Niestety miasto nie planuje remontu ani oświetlenia. Uważam, że konieczne jest, aby miasto zdecydowało się na dojazd komunikacyjny. Nie musi być co godzinę, co 15 minut, ale dobrze, żeby miasto kilka razy dziennie wysłało kurs do schroniska i z powrotem. Martwię się tutaj głównie o wolontariuszy, bo prawda jest taka, że ich praca stanowi trzon schroniska, a większość z nich to ludzie młodzi, którzy nie mają jeszcze własnych środków transportu. Teraz jest lato, jest ładna pogoda, można się przejść, przejechać rowerem, ale co będzie jesienią, kiedy szybko robi się ciemno? – pyta radna Anna Rożek.
Ratusz wyliczył, że budowa ciągu pieszo-rowerowego do schroniska to koszt 640 tysięcy złotych. Dodatkowe 220 tysięcy należałoby przeznaczyć na zainstalowanie oświetlenia. Jak zaznaczył magistrat, ze względu na trudny i podmokły teren nakłady mogą być jeszcze większe. Może zajść potrzeba odpowiedniego przygotowania gruntu. Na dojazd komunikacją miejską też nie ma co liczyć. W budżecie miasta nie przewidziano środków na przedłużenie trasy linii autobusowej w kierunku schroniska, a jego obsługa wymagałaby likwidacji innych połączeń. Urząd miejski proponuje, aby dojazd do zwierzęcego przytułku odbywał się transportem indywidualnym. Radna zapowiada, że do budżetu obywatelskiego będzie chciała złożyć projekt instalacji oświetlenia i w ten sposób częściowo rozwiązać problem. (opr. jwb)
