W poniedziałkowy wieczór 10 czerwca na słupskiej obwodnicy doszło do kolizji z udziałem tira. Z powodu zdarzenia przez kilka godzin ruch na trasie był utrudniony.
W poniedziałek doszło do niebezpiecznego zdarzenia na słupskiej obwodnicy. Około godziny 18 kierujący samochodem ciężarowym z naczepą zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i staranował barierki. Naczepa zatrzymała się na szerokim poboczu, ale ciągnik niebezpiecznie przechylił się na wysokiej w tym miejscu skarpie. Na szczęście w trakcie tego niekontrolowanego manewru z naprzeciwka nie nadjeżdżał żaden inny pojazd.
Jak ustaliła policja, za kolizję na obwodnicy odpowiada 58-letni kierowca ciężarówki, który stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi, taranując barierki. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Mężczyzna kierujący tirem był trzeźwy. Policjanci nałożyli na niego mandat oraz zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu.
W wyniku kolizji ruch na trasie przez kilka godzin kierowany był przez patrole drogówki. W zabezpieczenie miejsca kolizji zaangażowani byli także słupscy strażacy. Aby wciągnąć ciężarówkę na drogę potrzebne były ciężkie samochody ratownicze, a przed całą operacją konieczne było przełożenie ładunku do drugiej naczepy podstawionej przez tę samą firmę transportową. (rkh)
