Ustczanie i turyści muszą się uzbroić w cierpliwość. Ulica Darłowska nadal będzie nieprzejezdna. Opóźnienie w kładzeniu chodnika i przygotowaniu pasa ruchu spowodowało przesunięcie otwarcia tego ważnego szlaku komunikacyjnego na później.
Ustczanie i turyści nadal muszą korzystać z wytyczonego na terenie byłej stoczni objazdu remontowanej ulicy Darłowskiej. Pomimo obietnic wykonawcy i określenia przez niego terminu otwarcia tego odcinka dla ruchu samochodów i pieszych, robotnicy nie opuścili jeszcze terenu budowy. Jest jednak nadzieja, że w trzeciej dekadzie lipca będzie można już przejechać z Ustki do Darłowa, skręcając przy siedzibie straży pożarnej wprost w częściowo wyremontowaną ulicę.
– W maju firma Pol-Bud organizowała spotkanie z mieszkańcami, na którym przedstawiła harmonogram prac na ulicy Darłowskiej – mówi Eliza Mordal z Urzędu Miasta Ustka. – Wszyscy zostaliśmy poinformowani, że do dnia 10 lipca Darłowska na tym zamkniętym do tej pory odcinku będzie przejezdna w dwóch kierunkach i będzie uruchomiony ciąg pieszy przynajmniej po jednej stronie ulicy – od straży pożarnej. W tej chwili mamy informację od dyrekcji firmy, że to nastąpi 19 lipca, za co firma i my również przepraszamy. Nastąpiło to z przyczyn niezależnych od wykonawcy. W tej chwili trwają intensywne prace przy budowie chodnika.
Mieszkańcom pozostaje uzbroić się po raz kolejny w cierpliwość. Na razie przemykają rowerami i pieszo obok maszyn budowlanych korzystając z wyremontowanej już nawierzchni jezdni. Jeżeli nie pojawią się inne obiektywne przeszkody, za nieco ponad tydzień będą mogli już korzystać z nowo położonego chodnika. (opr. jwb)
