Rada Miejska przyznała pieniądze na kontynuowanie modernizacji Emceku oraz wyraziła zgodę na dofinansowania akwaparku w kwocie miliona złotych. Za uchwałą zagłosowało 22 radnych.
W projekcie uchwały o zmianach w budżecie miasta radni najbardziej interesowali się punktami dotyczącymi przyznania pieniędzy na remont Emceku i dofinansowaniem akwaparku. Podczas remontu budynku przy alei 3 Maja stwierdzono błędy wykonawcy. Ponadto przekroczył on umowny czas realizacji inwestycji, za co nałożono na niego kary. Miasto zerwało już umowę z firmą budowlaną i postanowiło samo dokończyć inwestycję, co wiąże się z koniecznością przesunięcia 66 tysięcy złotych w budżecie.
– Za pierwszy etap realizacji umowy potrącona została kwota 117.361 złotych i 25 groszy. Za drugi etap realizacji umowy – kwota 85.639 złotych i 60 groszy. A w tej chwili trwa kolejne, trzecie już postępowanie dotyczące naliczenia kar, ale na ten moment nie zostały one jeszcze ostatecznie określone. Ich wysokość na pewno pokryje jednak koszt dodatkowych robót – informuje skarbnik miasta Anna Gajda-Szewczuk.
Radny Tadeusz Bobrowski z klubu PiS zauważył, że miasto ma widoczny problem z inwestycjami, i to od etapu projektowania aż po nadzór nad ich realizacją. Radna Renata Stec przypominała natomiast o fuszerkach w schronisku dla zwierząt, za budowę którego odpowiada firma remontująca także Emcek. Wątpliwości radnych budziło także przyznanie blisko miliona złotych na ratowanie akwaparku.
– Ten temat od dłuższego czasu jest – mówiąc kolokwialnie – wałkowany, natomiast nie chodzi o to, żeby przekonywać o konieczności przeznaczenia określonych środków finansowych, tylko pytanie: skąd wynikła taka kwota i czy można prognozować w sytuacji utrzymania wszystkich rygorów i obostrzeń związanych z pandemią, jak w przyszłości będzie kształtowała się pomoc dla akwaparku, bo też musimy myśleć w sensie przyszłościowym – mówi Paweł Skowroński, radny klubu Łączy nas Słupsk.
Władze miasta poinformowały, że za złą sytuację finansową akwaparku odpowiada pandemia i obostrzenia skutkujące zamykaniem obiektu. W spółce Trzy Fale mocno ograniczono wydatki, ale i tak nie udało się pokryć wszystkich kosztów jej funkcjonowania.
– Oprócz tego, że z założenia tego typu instytucje nie są instytucjami dochodowymi, to po raz drugi tego roku mamy postój tejże instytucji i odgórny, centralny zakaz funkcjonowania w pełni – zgodnie z rozporządzeniem prezesa Rady Ministrów – tego typu instytucji – mówi Marek Goliński, wiceprezydent Słupska. – Nikt nie przewidywał, planując budżet na rok 2020, że ta instytucja nie będzie mogła funkcjonować.
Za podjęciem uchwały wprowadzającej zmiany w budżecie głosowało 22 radnych, przeciwko była jedynie Renata Stec z klubu PO. (opr. jwb)
