Z powodu szybko zmieniającej się sytuacji epidemicznej wiele osób musiało zrezygnować z zarezerwowanych w hotelach urlopów, opłacając wcześniej wczasy bonami turystycznymi. Nie należy się jednak martwić, bo pieniądze nie przepadają, a niewykorzystanymi środkami można operować do marca 2022 roku.
W tym roku w ramach wsparcia branży turystycznej rząd wprowadził bony turystyczne w celu zachęcania rodzin z dziećmi do wakacyjnych wyjazdów. Wiele osób z powodu obostrzeń epidemicznych musiało zweryfikować swoje plany. Jeśli wczasy pomimo rezerwacji nie doszły do skutku, a były opłacone przy pomocy bonu, to nie ma obaw, że środki przepadną.
– W tym przypadku podmiot turystyczny, który przyjął opłatę, powinien ją zwrócić na rachunek bankowy, który prowadzi Polska Organizacja Turystyczna, oddzielnie dla każdego bonu jeśli korzystano z kilku bonów, a numery tych bonów podać w przelewie – informuje Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik ZUS w Gdańsku. – Pieniądze z niewykorzystanego bonu trafią ponownie do uprawnionego do skorzystania z tego bonu, czyli do jego beneficjenta. Musimy pamiętać, że bony turystyczne nie podlegają wymianie za gotówkę.
Na Pomorzu przygotowano w sumie 262 tysiące bonów turystycznych. Bon w wysokości 500 złotych przysługuje na każde dziecko. Natomiast dzieci niepełnosprawne uprawnione są do korzystania z podwojonych środków. Ze wsparcia można korzystać do wiosny 2022 roku.
– Jeżeli ktoś nie zdążył wykorzystać bonu turystycznego w wakacje 2020 roku, to nic straconego. Bonem można płacić za wyjazdy weekendowe, zimowiska czy pobyty wakacyjne do końca marca 2022 roku, przy czym nie trzeba koniecznie korzystać z imprezy czy noclegu, bo można opłacić bonem np. rezerwację na pobyt czy nocleg, który odbędzie się w terminie późniejszym – mówi regionalny rzecznik ZUS.
Bon turystyczny można zrealizować w podmiotach widniejących na liście prowadzonej przez Polską Organizacje Turystyczną. Listę można sprawdzić między innymi na stronach polska.travel.pl oraz bonturystyczny.gov.pl. (opr. jwb)
