Urząd Miejski w Słupsku złożył zawiadomienie do słupskiej prokuratury w sprawie podejrzenia korupcji, w którą zamieszany miałby być jeden z miejskich rajców. Chodzi o radnego klubu PO Kamila Bierkę, który za pieniądze miał oferować pomoc w przyznaniu mieszkania komunalnego.
Sprawa dotycząca załatwiania za łapówkę mieszkań komunalnych miała wyjść na jaw, kiedy do urzędu miejskiego zgłosili się mieszkańcy. Ratusz całej sytuacji nie chce komentować i nie podaje na ten temat żadnych informacji.
– Nie komentujemy sprawy jednego z naszych radnych ze względu na to, że prezydent miasta nie ma prawa ujawniać szczegółów postępowania prowadzonego w prokuraturze – informuje Monika Rapacewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słupsku. – Wszelkie pytania i prośby o informacje należy kierować do organów prowadzących tę sprawę.
Prokuratura Rejonowa w Słupsku prowadzi na razie postępowanie wyjaśniające. Kamil Bierka aż do wyjaśnienia sytuacji zawiesił swoje członkostwo w klubie Platformy Obywatelskiej. Radny nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. (opr. rkh)
