Koszykarze Energa BRANQ U-12 w drugiej kolejce rozgrywek wojewódzkiej ligi młodzików doznali we własnej hali wysokiej porażki z drużyną UKS Basket Ósemka Wejherowo 38:94.
Od pierwszych minut spotkania widać było, że drużyna gości lepiej radzi sobie z grą i celnymi trafieniami do kosza. To wróżyło dość łatwe zwycięstwo podopiecznych Kordiana Zabrockiego, szkoleniowca UKS Basket Ósemka Wejherowo. Pierwszą ćwiartkę pierwszej kwarty słupski zespół przegrał 6:16. Nawet, gdy na parkiet weszła druga piątka, nic się nie zmieniło. Po dziesięciu minutach gry gospodarze przegrywali 12:28. W drugiej kwarcie po pięciu minutach na parkiet weszła druga piątka zespołu gospodarzy, dając trochę nadziei na lepszą grę. Tę kwartę goście wygrali już tylko 11:7. Po dwóch kwartach drużyna UKS Basket Ósemka Wejherowo na przerwę schodziła z zapasem 20 punktów (19:39).
– Zaspaliśmy w pierwszej połowie, stanęliśmy z obroną i przeciwnik rzucał łatwe punkty – mówił po pierwszej połowie Kacper Kamiński, trener Energi BRANQ. – Zaskoczyli nas agresywną obroną na całym boisku. Mamy problem z wyprowadzeniem piłki. Mam nadzieję, że jeżeli ograniczymy te straty, wynik powinien się poprawić. Mamy problem ze skutecznością w ataku. Miejmy nadzieję, że chłopaki się zmobilizują i zaczniemy bronić i w drugiej połowie będzie to wyglądać trochę lepiej.
Lepiej nie było, a znacznie gorzej. Aż żal było patrzeć na wielką niemoc słupskiego zespołu w oddawaniu rzutów do kosza. Trzecią kwartę słupszczanie przegrali 10:26, a w ostatnich dziesięciu minutach gospodarze zdołali rzucić tylko 9 oczek podczas gdy koszykarze Ósemki aż 29. W zespole z Wejherowa sam Michał Bochentyn zdobył tylko o dwa punkty mniej (36) niż cała drużyna Energa BRANQ. Drugim zawodnikiem w drużynie gości, który zdobył największą ilość punktów (30) był Mateusz Gąsiewicz. W zespole słupskim najlepszy zawodnik Jakub Fabich zdobył 13 punktów, 9 oczek miał Marcel Potocki, a 8 Gracjan Piekarek.
W drużynie Energa BRANQ widać duże braki w wyszkoleniu. to może być sygnałem, że zespół będzie dla pozostałych drużyn w tej lidze tylko dostarczycielem punktów. (opr. rkh)
