Dla uczczenia 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości po raz dziewiąty odbył się w Słupsku bieg „Niepodległościowa Dziesiątka”. Zwycięzcą dziesięciokilometrowej trasy został Piotr Drwal z Usteckiej Szkoły Biegania, a wśród pań najszybszą była Barbara Klauz ze Słupska.
Stało się już tradycją, że w wielu polskich miastach 11 listopada o godz. 11:11 setki osób biorą udział w masowych biegach zorganizowanych z okazji odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak pamiętamy, w roku ubiegłym z powodu pandemii bieg się nie odbył. Biegano tylko wirtualnie. W tym roku patriotyzm na sportowo w Słupsku manifestowało ponad 400 osób, w tym blisko 70 pań. Uczestnicy biegu mieli do pokonania dwie pętle po 5 kilometrów. Trasa tegorocznego biegu przeniosła się z centrum Słupska na obrzeża miasta. Start i metę usytuowano w Parku Kultury, Sportu i Rekreacji.
– Bardzo się cieszę, że udało się zorganizować – mówi Agnieszka Klimczak, dyrektor SOSiR w Słupsku. – W zeszłym roku, jak wiadomo, nie udało się, a w tym roku też byliśmy pełni niepokoju, ale trasa została odebrana i ruszamy z dziewiątym Słupskim Biegiem Niepodległości. W tym roku wyszliśmy z biegiem z centrum na obrzeża miasta, ale tylko dlatego, że bulwary są w budowie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie zupełnie nowy obraz trasy biegu. Tegoroczna trasa jest urozmaicona i ciekawa. Biegniemy i ulicami miasta, i ścieżkami parkowymi oraz leśnymi, ale najważniejsza w tym wszystkim jest wspólna zabawa.
Wśród uczestników biegu był maratończyk Jan Huruk, dla którego był to już kolejny bieg patriotyczny. Na trasę ruszył też lekarz-biegacz Edward Pokorny z Ustki, który ma na swoim koncie kilka maratonów jako amator, ale takiego biegu, szczególnie w taki dzień nie mógł przepuścić. Setną rocznicę uczcił biegiem w Poznaniu, a od czasu organizowania w Słupsku, stara się w nim uczestniczyć. Lekarz podkreśla, że z tą ziemią jest związany od ponad pięćdziesięciu lat, a udziałem w biegu stara się uczcić i święto i to miejsce. Jan Huruk natomiast stwierdza, że w pięciu słupskich biegach uczestniczył na pewno. Stara się brać udział w tym biegu, bo on ma wyraz także patriotyzmu lokalnego.
Jako lekarz internista Edward Pokorny zachęcał uczestników do oddawania krwi.
– To biologiczny materiał, tkanka, której nie da się zastąpić, a czasy są takie, że być może potrzeba jej będzie coraz więcej. Krwi ciągle brakuje i zachęcam do jej oddawania – powiedział Edward Pokorny
Po nieco pół godzinie pierwsi zawodnicy pojawili się na mecie. Najszybszym okazał się Piotr Drwal z Ustki, który trasę dziesięciu kilometrów pokonał w czasie 34 minut i dwóch sekund. Na miejscu drugim przybiegł Norbert Jefinczyk, żołnierz z 1. Batalionu Zmechanizowanego w Lęborku, trzecim biegaczem na mecie był również żołnierz Marcin Czerniewski z Batalionu Ochrony Bazy w Redzikowie. Piotr Drwal zanotował trzecie zwycięstwo w tych biegach. W dwóch pozostałych, w których startował zajął drugie miejsca.
Wśród pań na najwyższym miejscu podium stanęła Barbara Klauz ze Słupska, miejsce drugie przypadło Annie Karolak-Stopie ze Słupska, a na najniższym stopniu stanęła Agnieszka Zduńska. Na mecie każdy kończący bieg otrzymywał okolicznościowy medal, który wręczali Kazimierz Adach, Tomasz Czubak i zastępca prezydenta Słupska Marek Goliński. Bieg miał nie tylko propagować aktywność fizyczną, ale również zwiększać świadomość patriotyczną. Pojawienie się uczestników z symbolami biało-czerwonymi dodatkowo podkreślało atmosferę czczenia 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. (opr. rkh)
