Już jutro tradycyjny sylwester. O północy niektórzy z nas przywitają Nowy Rok odpalając fajerwerki i petardy. Słupscy policjanci apelują o rozwagę i rozsądek przy posługiwaniu się materiałami pirotechnicznymi i przypominają, że mogą z nich korzystać jedynie osoby pełnoletnie. Co roku przez ich niewłaściwe użytkowanie dochodzi do wielu nieszczęśliwych wypadków.
W sylwestrową noc wielu z nas oprócz tradycyjnej lampki szampana zdecyduje się na powitanie Nowego Roku odpalając fajerwerki, petardy i inne materiały pirotechniczne. Niestety, według policyjnych statystyk, każdego roku z tego powodu dochodzi do nieszczęśliwych wypadków. Jedynie brak dostępu do pirotechniki dawałby 100% gwarancji bezpieczeństwa. Dlatego słupska policja po raz kolejny apeluje do mieszkańców miasta o zachowanie szczególnej rozwagi i rozsądku, przypominając też, że materiałami wybuchowymi mogą posługiwać się jedynie osoby pełnoletnie.
– My, jako policjanci, już teraz spotykamy się chociażby z handlowcami i sprzedawcami – informuje mł. asp. Monika Sadurska, oficer prasowy KMP w Słupsku. – Rozmawiamy z nimi na temat odpowiedzialności karnej za sprzedaż takich materiałów osobom poniżej 18 roku życia. Uwrażliwiamy ich też na takie, powiedziałabym życiowe konsekwencje związane z nieostrożnym obchodzeniem się z petardami. Zwracamy się też z apelem do rodziców, żeby nie odpalać rac w obecności dzieci, a już naprawdę nie robić tego pod wpływem alkoholu. Pamiętajmy o tym, że pirotechnika w rękach młodych ludzi to często ich życie.
Jeśli zdecydujemy się na powitanie Nowego Roku fajerwerkami, zanim podpalimy lont musimy pamiętać o zapoznaniu się z instrukcją bezpiecznego ich użytkowania. Przed zakupem należy zwrócić też uwagę, czy na opakowaniu znajduje się data ważności produktu, nazwa producenta lub importera oraz znak dopuszczenia produktu do sprzedaży. Nie zapominajmy o tym, że nie wolno trzymać w dłoni zapalonej petardy, ani też kierować jej w ludzi oraz budynki. Wybuchająca nagle petarda nie tylko może spowodować oparzenia rąk i twarzy, ale także poważniejsze uszkodzenia ciała, np. utratę wzroku, palców lub całej ręki.
– Rzecz, która dzieje się niestety każdego roku, a więc odpalanie petard przez osoby w stanie nietrzeźwości – mówi mł. asp. Monika Sadurska. – Nie róbmy tego i nie pozwólmy, by ludzie w naszym otoczeniu takich zachowań się dopuszczali. Pamiętajmy, że alkohol znacznie obniża koncentrację, mamy nieskoordynowane ruchy, a to się wiąże z tym, że reakcja na wypadek zagrożenia może być nieadekwatna. Zachowajmy też bezpieczną odległość, która jest podana w instrukcji. Nie pochylajmy się nad ładunkiem, stańmy obok. Jeżeli po odpaleniu fajerwerków okaże się, że ładunek nie eksplodował, nie podchodźmy sprawdzić co się stało. Odpalając fajerwerki należy pamiętać też o wybraniu odpowiedniego miejsca. Takiego, żeby niczego nie zniszczyć, nikomu nie wyrządzić krzywdy. Sprawdźmy, czy na linii fajerwerku znajdują się drzewa, linie energetyczne oraz pamiętajmy, że w pomieszczeniach zamkniętych i w pobliżu obiektów mogących być narażonymi na pożar nie wolno absolutnie wyrobów pirotechnicznych używać.
Gdy dojdzie do wypadku, należy bezzwłocznie wezwać służby ratownicze. Pamiętajmy też, że huczne witanie Nowego Roku niepotrzebnie niepokoi i stresuje zwierzęta. Psy i koty podczas sylwestrowej nocy powinny znaleźć się w zacisznym miejscu, oddalonym od okien i hałasu. (opr. rkh)
