Po ponad dwóch miesiącach przerwy piłkarze Gryfa Słupsk wrócili do zajęć i zaczęli przygotowania do rundy wiosennej IV ligi Pomorze sezonu 2021/2022. Nie wszystko zaczęło się jednak pomyślnie.
W miniony poniedziałek piłkarze Gryfa mieli rozpocząć zajęcia na stadionie 650-lecia. Sztab trenerski zaplanował tam test Coopera. Tu spotkała ich jednak niespodzianka. Bieżnia okazała się nieprzygotowana. Była oblodzona.
– Zostaliśmy zaskoczeni – mówi Grzegorz Bednarczyk, trener Gryfa Słupsk. – Nawierzchnia po prostu nie nadaje się do przeprowadzenia takiego testu, bo jest ślisko. Może to skutkować kontuzją, a przede wszystkim niemiarodajnym wynikiem.
Zajęcia zostały przeniesione na sztuczne boisko przy ulicy Zielonej i tam kontynuowano test Coopera czyli 12-minutowy bieg wytrzymałościowy, który był wyznacznikiem kondycji fizycznej zawodników po okresie roztrenowania. Jak wykazały wyniki, kondycja piłkarzy jest bardzo dobra.
Teraz przed piłkarzami ciężki okres treningowy, w którym muszą osiągnąć jak najlepszą formę.
– Zawodnicy zgłosili się na pierwsze zajęcia, ale są nieobecności spowodowane chorobą – informuje Grzegorz Bednarczyk. – Wiadomo, są obostrzenia i każdy, kto się źle czuje woli bezpiecznie pozostać w domu. Z tego powodu pięciu zawodników jest nieobecnych, ale reszta kadry jest do dyspozycji. Na tę chwilę kadra się nie zmieniła, czyli ci zawodnicy, którzy byli jesienią pozostają w naszych szeregach. O wzmocnieniach na razie nie rozmawiamy. Są zawodnicy, którzy chcą zmienić barwy klubowe i zgłaszają się do nas, ale o nazwiskach na razie nie chciałbym mówić. Zobaczymy, co pokaże czas.
Trener Grzegorz Bednarczyk chciałby nadal pracować z tą samą grupą zawodników, która świetnie sobie radziła jesienią. Należy dodać, że trójkolorowi zajmują trzecie miejsce w tabeli. Jak wynika z planu przygotowawczego drużyny, będzie ona trenować na własnych obiektach cztery razy w tygodniu. W weekend będzie albo trening, albo gra kontrolna. Takie plany są do końca lutego.
Pierwszy mecz kontrolny słupszczanie rozegrają 29 stycznia w Darłowie z miejscową Darłovią. Natomiast walka o ligowe punkty czeka Gryfa Słupsk 5 lu 6 marca. Wówczas podejmować będą na własnym boisku lidera tabeli Jaguara Gdańsk. (opr. rkh)
