Wczoraj, 24 lutego, w Białym Spichlerzu w Słupsku odbyła się oficjalna premiera nowego jazzowego albumu Leszka Kułakowskiego pt. „Witkacy – Narkotyki”. Na płycie znalazło się 7 utworów z kompozycjami artysty oraz tekstami Stanisława Ignacego Witkiewicza.
Album jazzowy „Witkacy – Narkotyki” jest zapisem nagrania live, które odbyło się podczas ubiegłorocznego XXVII Komeda Jazz Festival w Słupsku. Na płycie znaleźć można 7 utworów z kompozycjami Leszka Kułakowskiego oraz tekstami Stanisława Ignacego Witkiewicza. Wczoraj jeden z nich zaprezentowano na żywo, inne odsłuchano z odtworzenia. Kompozycja jest udaną próbą zmierzenia się „wizjonera jazzu” z wydanym w 1932 roku zbiorem esejów mistrza „czystej formy”, który używał między innymi narkotyków, by mieć inną wizję rzeczywistości.
– Od wielu lat postać Witkacego mnie fascynuje – mówi Leszek Kułakowski kompozytor, pianista jazzowy. – Dramaturg, filozof, erotoman, narkoman. Postanowiłem po przeczytaniu jego traktatu filozoficznego Narkotyki skomponować muzykę do wszystkich części, czyli do Nikotyny, Alkoholu, Morfiny, Kokainy i Peyotlu. Wybrałem odpowiednie teksty z prozy Witkacego i powstała taka masa muzyczno-słowna.
Wczorajsza premiera płyty „Witkacy – Narkotyki” zgromadziła w Białym Spichlerzu wielu fanów talentu Leszka Kułakowskiego. Nie mogło zabraknąć żony artysty, Reginy Kułakowskiej. Pojawiła się także prezydent Słupska, Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Obecny na spotkaniu był aktor Jerzy Karnicki, którego głos możemy usłyszeć na krążku we fragmentach recytatorskich.
Płytę recenzował pasjonat muzyki dr Andrzej Majewicz. Podkreślił on m.in. że warstwa muzyczna jest urzekająca, a na uwagę zasługuje niebagatelny wkład Jorgosa Skoliasa. Jego wokalizy nadały utworom wielkiej dramaturgii, dzięki czemu powstało unikalne dzieło. Po spotkaniu przyszedł czas na podpisywanie płyt. Album jazzowy „Witkacy – Narkotyki” to już 21. autorska płyta w dorobku Leszka Kułakowskiego. (opr. rkh)
