Wczoraj i dziś, 21 i 22 kwietnia w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ulicy Szarych Szeregów w Słupsku odbyła się akcja „Chronimy siebie – ratujemy Ziemię”. W ramach wydarzenia wszyscy, którzy oddali krew lub jej składniki, otrzymali sadzonki jabłoni przygotowane przez Nadleśnictwo Warcino. Akcja została zorganizowana w związku z przypadającym dziś Międzynarodowym Dniem Ziemi.
Przez dwa dni, 21 i 22 kwietnia, w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku trwała akcja „Chronimy siebie – ratujemy Ziemię”. W akcji mógł wziąć udział każdy, kto w tych dniach przyszedł oddać standardową ilość 450 ml krwi.
– W Dniu Ziemi rozpoczęliśmy druga edycję tej akcji – mówi Kinga Sass, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. – Każdy, kto odda krew tych dniach otrzyma w ramach podziękowania od nas i od Nadleśnictwa Warcino sadzonkę drzew owocowych.
W tym roku na krwiodawców czekały sadzonki jabłoni. Można było wybierać spośród takich odmian jak antonówka, papierówka czy reneta.
– Są to sadzonki starych jabłoni, które rosły u naszych babć i dziadków w ogrodach i sadach – podkreśla Sławomir Piątkowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Warcino. – Jest to więc także restytucja starych odmian i upowszechnianie ich uprawy wśród krwiodawców, a poprzez nich wśród społeczeństwa. To są drzewka dwuletnie, szczepione, wyprodukowane w szkółce leśnej Nadleśnictwa Polanów, od którego nasze nadleśnictwo je przejęło i w ramach tej akcji rozdawane są za kroplę krwi.
Łącznie dla krwiodawców przygotowano 150 sztuk sadzonek zabezpieczonych roztworem hydrożelu dla ochrony odkrytego systemu korzeniowego. Drzewka są młode i z pewnością szybko się przyjmą.
– Jako Lasy Państwowe bardzo wspieramy miejscową stację krwiodawstwa poprzez promowanie rożnych akcji promujących krwiolecznictwo i krwiodawstwo – dodaje Sławomir Piątkowski. –Przy okazji razem upowszechniamy bioróżnorodność, ochronę przyrody, ochronę środowiska. Te drzewka są symbolem tego i w ramach tych działań edukacji przyrodniczo-leśnej ta akcja ma taki wymiar.
Leśnicy wręczali drzewka, które ich właścicielom mają przypominać o honorowym krwiodawstwie. Natomiast sama akcja ma obopólną korzyść. Oddając krew, ratujemy życie, a sadząc drzewo, ratujemy naszą planetę.
– Dla mnie akcja jest bardzo fajna – zapewnia Mariusz Chrustowicz, krwiodawca. – Oddałem krew i uratuje komuś życie. Posadzimy też drzewo, więc też damy życie. Ja już oddaję krew od 18 lat i dzisiaj już wskoczyły 22 litry. Jest to fajne.
– Mnie mąż przekonal do oddawania krwi – mówi Magdalena Chrustowicz, krwiodawca. – A jeżeli mogę oddać, to dlaczego nie podzielić się życiem z kim innym? Drzewko posadzimy w naszym nowym sadzie, bo się budujemy i już tworzymy nowy sad.
Obecnie w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku brakuje krwi ze wszystkich grup minusowych. Rejestracji dokonywać można pod numerem telefonu 59 842 20 21 lub mailowo, pisząc na adres: [email protected]. Więcej informacji znaleźć można na facebookowym profilu placówki lub na jej stronie internetowej (krwiodawstwo.slupsk.pl). (opr. rkh)
