We wtorek funkcjonariusze słupskiej policji zwrócili uwagę na rowerzystę, który podczas jazdy jednośladem miał problem z utrzymaniem równowagi. Badanie alkomatem wskazało prawie 2 promile alkoholu we krwi. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
Nie tylko kierowcom samochodów wsiadającym za kółko pod wpływem alkoholu grożą surowe konsekwencje. Przekonał się o tym 59-letni mężczyzna, który zdecydował się na jazdę rowerem, mimo że wcześniej spożywał alkohol. W tej sytuacji policjanci zmuszeni byli wystawić mu bardzo wysoki mandat.
– Rowerzysta został zatrzymany przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku w miniony wtorek około godziny 13 w miejscowości Pęplino – informuje oficer prasowy KMP w Słupsku sierż. szt. Jakub Bagiński. – Funkcjonariusze zauważyli, że rowerzysta ma problem z utrzymaniem równowagi na swoim jednośladzie. Po przeprowadzeniu rozmowy z tym mężczyzną okazało się, że powodem trudności z utrzymaniem się na rowerze nie jest silny wiatr, tylko alkohol, który spożywał chwilę wcześniej. Badania alkomatem wykazały w jego wypadku blisko 2 promile alkoholu. Policjanci nałożyli na rowerzystę mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych, a także przekazali go pod opiekę trzeźwego członka rodziny, z którym pieszo wrócił do miejsca swojego zamieszkania.
Słupska policja przypomina o zmianach w taryfikatorze, które weszły w życie 1 stycznia tego roku. Wprowadziły one wyższe kary za wykroczenia polegające na prowadzeniu pod wpływem alkoholu pojazdów innych niż samochody. (opr. jwb)
