Na zmodernizowanym skateparku przy ulicy Małcużyńskiego w Słupsku odbyły się pierwsze zawody w jeździe na deskorolce. Imprezę współfinansowały urzędy miast Słupska oraz Ustki.
Do słupskiego skateparku w minioną sobotę przybyło blisko 100 deskorolkowców w różnym wieku. Wszystko za sprawą zawodów, jakie zorganizowało Stowarzyszenie Sportowe Sea Skateboarding Crew z Ustki. Podczas tej sportowej imprezy uczestnicy rywalizowali w trzech kategoriach.
– To kategorie dla starszych, do 16 lat i dziewczyny – informuje Magdalena Zarzycka, prezes Stowarzyszenia Sportowego Sea Skateboarding Crew Ustka.
Wśród setki zawodników najwięcej było najmłodszych deskorolkowców.
– Ja bym się skupił dzisiaj na dzieciach – proponuje Michał, prowadzący zawody i trener z Gdyni. – Warto zobaczyć, że jest dużo dzieci. Zawody młodszych są bardzo ciekawe. Duża energia. Rodzice się mega w to angażują i ja bym się skupił na kategorii U-16, bo czuję, że będzie tam niezły ogień.
Oceniana była technika i wykonywanie ewolucji – trików, podczas gdy przejazd trawa minutę.
– Triki ocenianie są od jeden do dziesięciu i suma punktów wskazuje wynik końcowy – wyjaśnia Michał.
– Jest bardzo dużo nagród rzeczowych, ciekawych, więc naprawdę warto – podkreśla Magdalena Zarzycka. – Jest młodzież ze Słupska, Ustki i okolic, a także Trójmiasto, Szczecin, Łodź i Warszawa.
– Frekwencja jest zadowalająca – dodaje Michał. – Rzeczą najważniejszą podczas zawodów jest to, żeby byli ludzie, dla których to robimy. Jest nas dużo, a organizacja fenomenalna. Jako reprezentant Trójmiasta bardzo się cieszę, że dzieją się takie eventy, bo nie muszę jechać do Krakowa samolotem czy samochodem, tracić pięć dni tylko dwie godzinki jednym pociągiem. Zabrałem soją ekipę, dwunastkę dzieci, więc Trójmiasto dzisiaj w dużym składzie i liczę, że coś zabierzemy do domu.
Najczęściej wykonywane triki to manual (przejazd na dwóch kółkach), kik-flip (podskok i obrót deski o 180 stopni), przejazdy na murkach, na trakach. Kategorię girls ze średnią 44,25 pkt wygrała Nelly Zarzycka z Ustki, reprezentująca Klub Apostrov Sosnowiec, która jest jednocześnie najmłodszą zawodniczką w kadrze Polski. Miejsce drugie z 35 pkt. zajęła Marcelina Dętkoś z Sopotu, trzecia była Olivia Oszczygieł z Gdyni, która zgromadziła 30 punktów (obie z klubu Tricity). W kategorii U-16 najlepszym deskarzem okazał się Patryk Przeździewski z Warszawy, który uzyskał 38,25 pkt, drugi był Kuba Kostszyn z Gdyni, a trzeci Oskar Grande z Sopotu – obaj mieli po 31,50 pkt. Kategorię open z wynikiem 57,50 pkt wygrał Dominik Ortyl z Gdyni, miejsce drugie z dorobkiem 49,25 pkt zajął Maciej Klimczuk z Warszawy, a trzeci był Łukasz Gosiewski, który zdobył 49,25 punktów. Pierwsze zawody pokazały jak duże zainteresowanie jest wśród młodzieży tą olimpijską dyscypliną sportową. Czy deskarze mogą liczyć na kolejne zawody, a kibice na podziwianie spektakularnych ewolucji?
– Jak najbardziej – zapewnia Magdalena Zarzycka. – To nas bardziej motywuje do tego, żeby częściej organizować takie zawody, żeby coraz więcej deskorolki było u nas w regionie.
– Łatwo zobaczyć, jak duży popyt jest na tego typu eventach – przekonuje Michał. – Dobrze, ze skatepark jest duży i przynajmniej wszyscy się zmieścimy. Zawodów jest bardzo dużo i fanie byłoby, żeby deskorolka wyszła na wierzch. Żeby rządzący zauważyli, że jest nas wiele i trochę pomogli nam. My sobie poradzimy, ale fajnie byłoby, gdyby nam nie przeszkadzali.
Słupsk, mając tak dobry skatepark, ma szansę dołączyć do grona miast pasjonujących się deskorolkową akrobacją. (opr. rkh)
