Przez dwa dni, 9 i 10 czerwca, w hali sportowej Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy ulicy Marii Zaborowskiej w Słupsku stacjonowało Mobilne Centrum Edukacji – Turystyczna Szkoła z Warszawy. Był to multimedialny projekt skierowany do uczniów szkół podstawowych, dzięki któremu mogli poznać polskie atrakcje turystyczne.
Projekt edukacyjny Mobilne Centrum Edukacji – Turystyczna Szkoła został stworzony przez Polską Organizację Turystyczną we współpracy z Ministerstwem Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwem Edukacji i Nauki, przy udziale lokalnych i regionalnych organizacji turystycznych. Jest on skierowany do uczniów szkół podstawowych oraz ich wychowawców i opiekunów. Celem jest szeroko pojęta edukacja w zakresie walorów turystycznych i krajoznawczych różnych regionów Polski. W miniony czwartek i piątek, 9 i 10 czerwca, nowoczesna multimedialna przestrzeń zawitała do hali sportowej Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy ul. Marii Zaborowskiej w Słupsku.
– Gościmy we wszystkich województwach, w wielu szkołach – informuje Rafał Simonides z Polskiej Organizacji Turystycznej. – Już pona 14 tysięcy dzieciaków nas odwiedziło. Nasz projekt jest adresowany do młodzieży ze szkół podstawowych, klas I-IV i V-VIII, do nauczycieli, a pośrednio także do rodziców dzieci. Celem projektu jest promowanie Polski jako wspaniałego miejsca turystycznego oraz edukacja w zakresie bezpiecznego podróżowania.
Na dzieci czekały liczne atrakcje i sprzęt do testowania. Mogły wsiąść na rower, założyć gogle VR, dzięki którym przenosiły się na wybrane turystyczne trasy np. Krakowa czy Warszawy. Ci bardziej leniwi w tych samych okularach mogli usiąść na specjalnych fotelach, wybrać sobie interesujący zabytek i odbyć wirtualny spacer. Można było też wziąć udział w grze „Familiada”, podobnej do tej znanej z programu w telewizji i odpowiadać na pytania z zakresu geografii. W strefie aktywności czekały narty i buty narciarskie, co mogło być dobrą zaprawą przed wyjazdem na górskie stoki. Można było również zrobić sobie wirtualną pocztówkę. To jednak nie wszystko.
– Mamy strefę Fundacji Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego – mówi Rafał Simonides. – W niej panowie szkolą w zakresie udzielania pierwszej pomocy oraz zasad bezpiecznego podróżowania. Mamy kolo fortuny bonu turystycznego. Dziecko kręci, jest nagroda albo pytanie. Zadajemy pytania z zakresu geografii Polski, czasem z zakresu regionów. Dzisiaj pomaga nam Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna, więc dzieciaki dowiadują się też dużo o swoim terenie. Mamy również strefę bezpieczeństwa, gdzie w tabletach można wyklikać na przykład wirtualną apteczkę, ale można zagrać też w quiz, w którym uczymy się jak natura podpowiada nadchodzącą zmianę pogody. To jest bardzo przydatne na przykład w górach podczas wycieczki.
Dużą atrakcją była możliwość przejażdżki zielonym handbikiem, czyli rowerem dla osób niepełnosprawnych, napędzanym siłą rąk. Można było również wsiąść do kajaku i spróbować swoich sił przy wiosłowaniu. Animatorzy uczyli dzieci także jak odpowiednio spakować plecak turystyczny na wycieczkę i tłumaczyli dlaczego warto zabrać np. wodę, mapę czy latarkę. Inną strefą zabawy było stanowisko gier i quizów „Memory” Polskiej Organizacji Turystycznej. Miłą niespodzianką oraz zaskoczeniem dla uczestników projektu było spotkanie z humanoidalnym i przyjaznym robotem, który nazywa się Pepper. Potrafi on mówić i tańczyć. Podczas wydarzenia promowano także Polski Bon Turystyczny, który można wykorzystać do końca września na podróż po Polsce. Na każde dziecko przypada 500 zł, a na te z orzeczeniem o niepełnosprawności 1000 zł. (opr. rkh)
