W sobotę, 23 lipca, w Ustce odbył się Columbus Festiwal Wiatru. W programie wydarzenia znalazły się podniebne pokazy lotnicze najlepszych pilotów akrobacyjnych, a także koncerty zespołów muzycznych Kaschell i Ørganek.
Tłumy turystów wypoczywających nad morzem i mieszkańców regionu odwiedziło w minioną sobotę Ustkę, aby podziwiać tegoroczny Columbus Festiwal Wiatru. Na usteckim niebie można było oglądać zapierające dech w piersiach pokazy lotnicze najlepszych pilotów akrobacyjnych. Zanim jednak nad uzdrowiskiem pojawił się pierwszy z nich, przez cały dzień tysiące przybyłych na imprezę mogło zwiedzać liczne festiwalowe stoiska wystawione na terenie portu przed kapitanatem. Atrakcji nie brakowało. Prawdziwe oblężenie przeżywały namioty występujących w pokazie grup akrobacyjnych. Można było zakupić przeróżne gadżety związane z lotnictwem, makiety samolotów, latawce, emblematy czy naszywki. Obecne było także Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce. Na zainteresowanych czekało stoisko saperskie i stoisko z dronami. Wyeksponowano też m.in. szybowiec Aeroklubu Słupskiego. Wystawili się miejscowi usteccy paralotninarze z Aquila Paralotnie. Przy stoisku Trendaka można było zadać pytania doświadczonym pilotom oraz wsiąść do wiatrakowca Tercel. W zdumienie wprawiał mały pomarańczowy samochodzik należący do sponsora tytularnego festiwalu. Dużym zainteresowaniem cieszył się przelot widokowy nad morzem czteromiejscowym lekkim śmigłowcem Robinson R44, który startował z plaży zachodniej.
Od godziny 17 wzrok, a także telefony i aparaty większości obecnych na miejscu miłośników lotniczych akrobacji skierowane były w stronę nieba. Swój kunszt pilotażu akrobacyjnego zaprezentowali Artur Kielak i Marek Choim na samolotach Extra 300 oraz Extra 330 oraz piloci Zespołu Akrobacyjnego Orlen Żelazny. Wśród obserwujących największe emocje towarzyszyły pokazowi w wykonaniu tego pierwszego, który na co dzień jest pilotem rejsowego Boeinga 737, a także uczestnikiem mistrzostw w akrobacji w najwyższej klasie Unlimited. Jego pełen dynamiki pokaz nurkowania w przestworzach urozmaicany zmienianiem położenia samolotu, w tym także lotem pionowym dał ekstremalne przeżycia oglądającym. Niemało wrażeń dostarczyły inne pokazy dzienne z kolorowymi dymami, które „malowały” różne linie czy wstążki na błękitnym niebie. Zaprezentowano pokazy akrobacji indywidualnej oraz zespołowej w lotach synchronicznych.
Nad morzem na tle zachodzącego słońca, pojawiły się również w dynamicznym pokazie statki powietrzne Wojska Polskiego, reprezentowane przez Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Były nimi śmigłowce Mi-14 i PZL W-3 Anakonda oraz para samolotów M-28 Bryza. Nie zabrakło również historycznego, zabytkowego lotnictwa. W parze latały samoloty Piper Cub L-4H, najstarsze maszyny w polskim rejestrze statków powietrznych. Samoloty mają prawie 80 lat i pochodzą z okresu II wojny światowej. Ujrzeć można było też formację dwóch samolotów An-28 oraz luksusowy samolot ultralekki Pipistrel Virus.
Od godziny 20 publiczność mogła odetchnąć od pokazów, by na scenie ustawionej na plaży posłuchać koncertu crossoverowego zespołu Kashell, powstałego z połączenia sił Comy i Abradab. Gwiazdą wieczoru był natomiast zespół Ørganek, wykonujący rock alternatywny. Oba występy przedzielone były kolejnymi pokazami lotniczymi.
Po zakończeniu koncertów już w nocnej scenerii odbyły się finałowe pokazy lotnicze. Na niebie odbył się prawdziwy spektakl samolotów ze światłem ledowym, jak i z pirotechniką zsynchronizowaną z muzyką. Zaprezentowała się też angielska grupa Sky Magic z zespołu Airborne Pyrotechnics na motoszybowcach Grob G109b w składzie Tim i Tom Dews. Był także dwuosobowy samolot BushCat wykonany samodzielnie przez dwoje polskich inżynierów. Ze względu na silny wiatr w pokazie dziennym i nocnym nie zaprezentowali się skoczkowie spadochronowi oraz motoparalotniarze w tym m.in. z Flying Dragons Team, którzy jedynie daali pokaz naziemny. Zwieńczeniem tegorocznego Columbus Festiwal Wiatru był nocny koncert na plaży z użyciem balonów na ogrzane powietrze, przy akompaniamencie dźwięków muzyki zespołu Violladies. Wydarzenie zakończyło się około północy. (opr. rkh)
