Nieprawidłowe parkowanie samochodów jest problemem, który od wielu lat istnieje zarówno w dużych, jak i małych miastach. Pod tym względem Słupsk się niczym nie wyróżnia. Straż miejska prosi mieszkańców o zgłaszanie takich sytuacji oraz zapowiada częstsze patrole i mandaty.
Każdego dnia Straż Miejska w Słupsku podejmuje interwencje dotyczące nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Problem nie jest nowy i istnieje od wielu lat zarówno w dużych jak i małych miastach Polski. Tutaj sytuacja dotyczy głównie centrum miasta, ale także coraz częściej osiedli mieszkaniowych. Walka z kierowcami przypomina walkę z wiatrakami. Parkingi w centrum są przepełnione, a znalezienie wolnego miejsca często można uznać za wygraną na loterii. Poirytowani kierowcy nagminnie nie stosują się do zakazu postoju czy zatrzymywania. Wielu z nich nie chce lub nie ma czasu na szukanie miejsca i dla własnej wygody parkuje auto w nieprzepisowym miejscu. Inni po prostu nie chcą płacić za bilet za postój w strefie parkowania.
– Gros naszych interwencji dotyczy nieprawidłowego parkowania pojazdów przez kierowców – informuje Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. – Nie ma takich miejsc, gdzie jest bardziej lub mniej nasilone. Od ulicy Hubalczyków poprzez centrum, miasta i dalej Zatorze ten problem jest niemal taki sam. Co zrobić? Tak naprawdę nie znajdujemy odpowiedzi na to pytanie. Staramy się w różnoraki sposób docierać do kierowców. Najpierw z informacjami, że zmienia się oznakowanie na danej ulicy i niebawem trzeba będzie liczyć się z mandatami. Do niektórych ta informacja dotrze szybciej, do niektórych później. Tak czy siak, jeżeli zmienia się organizacja ruchu na jakimś odcinku drogi, musimy tam nasze interwencje wzmóc, bo pomimo czytelnego oznakowania kierowcy nie stosują się do tych znaków.
Oprócz problemu pozostawiania aut w niewłaściwych miejscach coraz częstsze jest także parkowanie w nieprzepisowy sposób. Nie każdy kierowca potrafi zaparkować równoległe czy prostopadłe, a nierzadko pojazdy wystają też poza obręb wyznaczonego do postoju miejsca. Nieprawidłowo zaparkowane auta utrudniają ruch innym pojazdom, a pozostawione na chodniku również pieszym. Niektórzy, nie bacząc na konsekwencje, zastawiają innym wjazd na posesję, a nawet drogę przeciwpożarową. Tolerancji dla takich zachowań być nie może, dlatego straż miejska zapowiada częstsze patrole ulic. Jak przypomina komendant Paweł Dyjas, kierowcy, którzy nie będą przestrzegać zakazu, będą płacić mandaty, a samochody mogą być odholowane na parking strzeżony na koszt właściciela.
– Znaki, do których kierowcy się nie stosują to głównie zakaz zatrzymywania, strefa zamieszkania czy zakaz ruchu – mówi komendant Paweł Dyjas. – To są trzy nieprzestrzegane znaki w naszej codziennej pracy. Jeśli chodzi o znak zakazu zatrzymywania mandat wynosi 100 złotych i punkt karny, a nieprawidłowe parkowanie w strefie zamieszkania to również 100 złotych i punkt karny, natomiast jeśli mówimy o zakazie ruchu, to tutaj mamy już od 20 do 500 złotych mandatu i 5 punktów karnych obligatoryjnie.
Strażnicy miejscy proszą mieszańców miasta o zwracanie szczególnej uwagi na samochody pozostawione w niedozwolonych miejscach i zgłaszanie nieprawidłowego parkowania pod numerem telefonu 59 843 32 17. (opr. rkh)
