Podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Słupsku procedowano apel klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości o obronę Jana Pawła II. Zarówno treść apelu jak i sam fakt jego wystosowania wzbudziły wiele kontrowersji wśród słupskich radnych.
Proponowana treść apelu odczytał z mównicy radny PiS Jacek Szaran. Dodatkowo zaprezentował zdjęcie z 2003 roku ówczesnych przewodniczącej rady Anny Boguckiej-Skowrońskiej i prezydenta Macieja Kobylińskiego przekazujących papieżowi pamiątkę nadania mu honorowego obywatelstwa Słupska. Radny nazwał tę sytuację hołdem złożonym przez władze Słupska Janowi Pawłowi II i zaapelował o umieszczenie tego zdjęcia w gabinecie prezydenta Słupska.
Jako pierwszy do dyskusji zgłosił się radny Paweł Skowroński. Miał on wątpliwości, czy rada jest właściwym gremium do podejmowania takich apeli i czy powinna się tym zajmować. Nadmienił też, że oskarżenia w stosunku do papieża są formułowane na podstawie materiałów ówczesnej Służby Bezpieczeństwa, które – w przeciwieństwie do takich samych materiałów dotyczących Lecha Wałęsy – teraz uważane są przez obrońców postaci świętego za wątpliwe, jeżeli chodzi o ich prawdziwość. Jednocześnie podkreślił, że zgadza się z tym, że Jan Paweł II był wielkim Polakiem, zasłużonym dla niepodległości Polski, ale zastanawia się, czy przyjęcie tego apelu nie będzie odbierane jako element kampanii przedwyborczej, który znów będzie dzielił społeczeństwo.
Radny Jan Lange wypowiadał się w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej podkreślił, że apel został uważnie przeczytany przez radnych klubu i z częścią jego sformułowań trzeba się zgodzić, natomiast nie ze wszystkimi. Zapytał między innymi, czy świętą zostaje tylko ta osoba, która jest nieskazitelna od momentu poczęcia aż do śmierci i przytoczył przykłady tak biblijne, jak i rzeczywiste świętych, którzy wiedli życie występne, ale się nawrócili. Zarzucił też radnym PiS, że apel ten wpisują w kampanię wyborczą, żeby wskazać wroga. Uznał to za niemoralne i nieetyczne, a przy okazji zaapelował o to, żeby politycy trzymali się jak najdalej od świętości Jana Pawła II.
Radna Anna Rożek uznała, że ten apel robi krzywdę świętemu, ponieważ przypisuje go do pewnej opcji. Uznała, że bez względu na to, czy odda głos za, przeciw czy wstrzyma się od głosu, to podpisze się pod tym apelem. W tej sytuacji postanowiła opuścić salę obrad i nie brać udziału w głosowaniu. Radna Renata Stec wyraziła swój emocjonalny stosunek do postaci Jana Pawła II, a poczynania radnych PiS uznała za skandal i także postanowiła nie brać udziału w tym głosowaniu. Apel za bezsensowny uznał radny Kazimierz Czyż i zdecydował o nieoddawaniu swojego głosu.
W obronie apelu wypowiadali się radni Anna Mrowińska i Jacek Szaran, a wiceprzewodniczący rady Tadeusz Bobrowski sprawę postawy wobec apelu pozostawił sumieniom radnych.
W głosowaniu nad przyjęciem przez Radę Miejską w Słupsku apelu w obronie Jana Pawła II oddano 7 głosów za, 5 było przeciw, trzy wstrzymujące się od głosu, a dwie osoby były obecne na sali, ale nie oddały głosu. Sześcioro radnych było nieobecnych. (rkh)
Fot. e-Sesja
