Niewykluczone, że Irena Kwiatkowska doczeka się towarzysza. Jeden z usteckich radnych zaproponował, aby specjalną ławką uhonorować także Krzysztofa Krawczyka. Pomysł zyskał aprobatę samorządu, ale nie jest ujęty w budżecie, więc nie wiadomo, czy i kiedy zostanie zrealizowany.
Ławeczka Ireny Kwiatkowskiej stanęła w parku uzdrowiskowym w lipcu 2012 roku. W ten sposób samorządowcy i mieszkańcy uhonorowali artystkę, która wielokrotnie spędzała wakacje w Ustce. Ostatnio jeden z radnych zaproponował, aby w tym samym parku uhonorować także innego miłośnika kurortu – Krzysztofa Krawczyka.
– Podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta radny Przemysław Nycz złożył wniosek, aby ławeczką uhonorować również niedawno zmarłego Krzysztofa Krawczyka – mówi Eliza Mordal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ustka. – Krzysztof Krawczyk tak jak zresztą wielu artystów odwiedzał Ustkę ze względu na ośrodek, który się tu znajduje. Był jednym z tych, którzy w Ustce wypoczywali. Pomysł spotkał się z poparciem wszystkich radnych, w związku z czym do burmistrza wpłynął wniosek o uhonorowanie ławeczką w parku uzdrowiskowym – tam, gdzie stoi ławeczka Ireny Kwiatkowskiej – również Krzysztofa Krawczyka. Miasto w rym roku nie posiada środków finansowych, natomiast oczywiście wniosek przyjęliśmy.
Pomysł zostanie poddany analizie i być może zamówienie takiej ławeczki zostanie ujęte w przyszłorocznym budżecie. Niemniej jednak wykonanie takiego pomnika nie jest tanim przedsięwzięciem.
– W tej chwili nowego rozpoznania nie robiliśmy, natomiast ławeczka Ireny Kwiatkowskiej to koszt ponad 100 tysięcy złotych – około 120-130 tysięcy złotych. I na pewno z taką kwotę teraz należy się liczyć – mówi rzecznik usteckiego magistratu.
Ławeczka Ireny Kwiatkowskiej w Ustce powstała z inicjatywy urzędu miasta i rodziny, z wykorzystaniem nadwyżki pochodzącej z opłaty uzdrowiskowej i modernizacji parku zdrojowego. (opr. jwb)
