Grupa Rekonstrukcji Historycznych „Grzmot”, działająca w Klubie Wojskowym 7. Brygady Obrony Wybrzeża zaprasza wszystkich pasjonatów wojskowości w swoje szeregi. Zapisać się można także na zajęcia z modelarstwa.
Grupa Rekonstrukcji Historycznych „Grzmot” kultywuje tradycje 1. Morskiego Pułku Strzelców z Wejherowa. Skupia ona dziesięciu rekonstruktorów w wieku od dwudziestu kilku do ponad 60 lat i łączy tradycje morskie z tradycjami 7. Brygady Obrony Wybrzeża, przy której funkcjonuje.
– Jesteśmy otwarci na wszystkie chętne osoby, a wpisowego żadnego nie bierzemy – zapewnia Grzegorz Konopka z Grupy Rekonstrukcji Historycznych „Grzmot”. – Najważniejsze, żeby to była osoba, która skończyła 18 lat, bo nasza działalność wiąże się z jeżdżeniem po Polsce na różne inscenizacje bitew wrześniowych i nie tylko. W naszym województwie byliśmy na Westerplatte, Dębogórze, we Władysławowie, Tczewie. W Polsce to była bitwa pod Mławą, inscenizacja pod Łomiankami, w Tomaszowie Lubelskim. W tym roku mieliśmy jechać na Węgierską Górkę w województwie śląskim, ale nie udało się z racji pandemii.
Oprócz odtwarzania umundurowania i wyposażenia żołnierzy piechoty, w kręgu zainteresowania grupy są także żołnierze wyklęci i partyzanci z 27. Dywizji Armii Krajowej. Uczestniczy również w inscenizacjach powstania warszawskiego w Słupsku i w Polsce. „Grzmot” regularnie pojawia się na obchodach święta 7. Brygady oraz Święcie Wojska Polskiego. Ale to nie wszystko.
– Pojawiamy się w rocznice wrześniowe, czyli 1, 17 września, później powołanie państwa podziemnego, Święto Niepodległości, Dzień Żołnierzy Wyklętych 1 marca i 3 maja – wylicza Grzegorz Konopka.
Już od września pasjonaci militariów mogą skorzystać z oferty Słupskiego Klubu Modelarskiego i spróbować swoich sił w tworzeniu własnych modeli czołgów czy samolotów. Klub zaprasza wszystkich, bez ograniczeń wiekowych, którzy chcieliby poznać warsztat pracy modelarza lub podzielić się swoimi doświadczeniami.
– Zainicjowałem takie spotkania, podczas których modelarze o podobnych zainteresowaniach do moich wymieniają doświadczenia, pokazujemy ostatnio sklejone modele – mówi Grzegorz Konopka. – Wyjeżdżamy też wspólnie na konkursy na przykład do Koszalina, Inowrocławia czy Jaworzna. W związku z tym, że mam takie hobby, a nie inne, cały czas mi chodzi po głowie, żeby przekazać pałeczkę kolejnym pokoleniom. Jeżeli takie dinozaury modelarzy wymrą, to zostaną tylko modelarze wirtualni. Dlatego uruchomiłem koło modelarskie o nazwie Gwoździk. Skupia ono siedmiu młodzieńców w wieku około 10 lat. Chłopcy kleją modele. Jeszcze różnie to wychodzi, ale pod okiem fachowca, że nieskromnie o sobie powiem, udaje im się skleić poprawne modele. Doskonalą swoją wiedzę i umiejętności, więc zapraszam i modelarzy na spotkania, jak i młodzieńców do koła modelarskiego Gwoździk. Od września zajęcia będą we wtorki i w czwartki.
Chętni zgłaszać się mogą poprzez facebookowe profile grupy „Grzmot”, Słupskiego Klubu Modelarskiego lub bezpośrednio do Klubu Wojskowego, który funkcjonuje w dawnym kasynie wojskowym (obok czołgu) przy ulicy Bohaterów Westerplatte. (opr. rkh)
