Koszykarze STK Czarni Słupsk po wysokim zwycięstwie w Łańcucie 82:65 z zespołem Rawlplug Sokół zdobyli brązowy medal rozgrywek zaplecza ekstraklasy.
Podopieczni Mantasa Cesnauskisa przystąpili do drugiego spotkania – tym razem w Łańcucie – z niewielką zaliczką, bo tylko czteropunktową. Przypomnijmy, że na parkiecie Gryfii pokonali rywala 79:75. Zapowiadała się więc zacięta walka. Jak się jednak okazało to Czarni od pierwszych minut narzucili swój styl gry i nie pozwolili gospodarzom uzyskać jakiejkolwiek przewagi. Skutecznie bronili dostępu do swojego kosza zaskakując gospodarzy celnymi rzutami z dystansu. Doskonała gra Patryka Pełki, Adriana Kordalskiego i Wojciecha Jakubiaka sprawiła, że słupszczanie w połowie drugiej kwarty odjechali drużynie Sokoła Łańcut na 16 oczek 34:18. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się dziesięciopunktową przewagą słupszczan 41:31.
Po przerwie zespół z Podkarpacia próbował odrobić straty, ale Czarni skutecznie uniemożliwiali gospodarzom zmniejszenie dystansu punktowego. Na dodatek Sokół na własnym parkiecie tego dnia był w kiepskiej dyspozycji rzutowej. Kolejne minuty układały się po myśli podopiecznych Mantasa Cesnauskisa, którzy powiększali swoją przewagę odnosząc zasłużone zwycięstwo z przewagą 17 oczek (82:65). Słupszczanie mając czterech liderów – Artura Pełkę, Adriana Kordalskiego, Wojciecha Jakubiaka i Szymona Rducha, którzy łącznie zdobyli 71 z 82 punktów – wygrali wszystkie cztery kwarty: 25:18, 16:13, 22:18 i 19:16.
Mantas Cesnauskis po powrocie do Słupska przyznał, że nie sądził, by jego zespół mógł odnieść tak wysokie zwycięstwo. Spodziewał się zaciętej walki, bo tak wyglądał mecz w Słupsku. Ale wtedy w głowach zawodników był jeszcze pojedynek ze Śląskiem przegrany jednym punktem. Teraz słupszczanie wyszli na parkiet w Łańcucie skoncentrowani i z wiarą w zwycięstwo. Szkoleniowiec podkreśla, że ten sukces jest wynikiem ciężkiej pracy nie tylko zawodników i sztabu szkoleniowego, ale też całego klubu.
Najwięcej punktów dla brązowych medalistów zdobył Artur Pełka – 21, do których dołożył 9 zbiorek i 3 asysty. Po 17 punktów rzucili Szymon Rduch i Wojciech Jakubiak, który miał 5 rzutów za trzy i zanotował 6 asyst. Do medalowego zwycięstwa 16 punktów dorzucił Adrian Kordalski. Doświadczony skrzydłowy, kapitan drużyny Łukasz Seweryn „Sewer”, dla którego był to ostatni mecz w jego bogatej karierze koszykarskiej, rzucił 4 oczka. Tyle samo trafień miał Szymon Długosz, a 3 punkty zapisano przy nazwisku Patryka Wieczorka. (opr. rkh)
