Urząd Miejski w Słupsku odda marszałkowi województwa budynki znajdujące się na poszpitalnym terenie przy ulicy Obrońców Wybrzeża. Włodarze miasta tłumaczą to wysokimi kosztami koniecznych remontów.
Poszpitalne obiekty zostały przekazane miastu przez marszałka pięć lat tamu, kiedy trwała rewitalizacja dawnego szpitala. Dwa budynki zostały przyjęte przez słupski samorząd bezpłatnie z zamiarem ich zaadaptowania na ośrodek pomocy dla seniorów. Urząd Miejski przygotował nawet dokumentację modernizacji budynków w ramach rewitalizacji, ale ta koncepcja została odrzucona.
– W związku z tym nie dostaliśmy dofinansowania – tłumaczy Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. – Napisaliśmy kolejny projekt z innych środków. Okazało się, że potrzebujemy na modernizację 20 milionów złotych, bo trzeba przede wszystkim likwidować bariery architektoniczne, ponieważ projekt dotyczył ludzi starszych. A więc windy, bariery… Przebudowa kompletna. Tam skorupa budynku nie do końca jest zdrowa.
Miasto widząc, że koszt remontu budynków znacząco przekracza ich wartość podjęło decyzję o oddanie ich w zarząd marszałka województwa. Włodarze uważają, że marszałek dysponując lepszymi możliwościami pozyskania środków, lepiej wykorzysta nieruchomości przy Obrońców Wybrzeża. Urząd w Słupsku za bardziej zasadne uważa szukanie innych rozwiązań.
– A my będziemy szukali rozwiązania, bo i tak musimy, jak wesprzeć ludzi starszych – zapowiada Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Jest taki teren na zapleczu domu Leśna Oaza. Wielka przestrzeń. Wydaje nam się, że powinniśmy tę przestrzeń wykorzystać i tam zbudować jednopoziomowy, modułowy obiekt dla ludzi starszych.
Prezydent miasta jest zdania, że lepiej jest zainwestować w dom pomocy przy Gdyńskiej niż wykładać spore pieniądze na remont ponad 100-letnich budynków. (opr. rkh)
