Od najbliższego poniedziałku rząd znosi kilka obostrzeń wprowadzonych w życie społeczne w związku z epidemią. Zniknie najbardziej krytykowane ograniczenie, czyli zakaz wchodzenia do lasów i parków.
Rządowa zapowiedź odmrażania gospodarki rozpoczyna się od luzowanie ograniczeń w życiu codziennym, które wprowadzone zostały w związku z epidemia spowodowaną przez koronawirus. Od najbliższego poniedziałku, czyli 20 kwietnia, wychodzić z domu samodzielnie będą mogły osoby powyżej 13 roku życia. Nie będzie także obowiązywał zakaz spacerów osób zamieszkujących w jednym lokalu i tworzących rodzinę. Wciąż aktualne pozostanie jednak zakrywanie nosa i ust. Zachowanie dwumetrowej odległości między spacerującymi dotyczyć będzie tylko osób niebędących rodziną. Nieco zmienią się także warunki robienia zakupów. Wewnątrz sklepu o powierzchni do 100 metrów kwadratowych będzie mogło przebywać nie trzech, a czterech klientów na kasę. W sklepach o powierzchni większej liczony będzie jeden klient na 15 metrów kwadratowych.
Ten weekend miłośnicy natury jeszcze będą musieli spędzić w domach i przydomowych ogródkach, ale od poniedziałku zniesiony zostaje najczęściej krytykowany zakaz wstępu do lasów i parków. Niestety, nie dotyczy to placów zabaw i siłowni na świeżym powietrzu, które nadal pozostaną zamknięte. Pierwsza niedziela po Wielkanocy również nie zaznaczy się powrotem wiernych do świątyń. Dopiero za tydzień do kościołów będzie mogła wejść jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. W najbliższym czasie nie należy spodziewać się zniesienia nakazu zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. (rkh)
