W nocy z soboty na niedzielę w centrum Słupska doszło do serii pożarów. Na ulicach Solskiego, Krasińskiego, Sienkiewicza i Wyspiańskiego spłonęły dwa samochody, śmietnik oraz dziecięcy wózek.
Do kilku pożarów w obrębie ulic starego miasta doszło w niedzielę po godzinie czwartej rano. W odstępie niespełna godziny czasu w bliskim sąsiedztwie zapaliły się samochody na podwórku przy ulicy Sienkiewicza, kontenery na śmieci koło Solskiego i piwnica przy Wyspiańskiego.
– W nocy z niedzieli na poniedziałek na terenie naszego miasta doszło do kilku podpaleń, w wyniku których doszczętnie spalone zostały dwa samochody, a dwa zniszczone częściowo. Spaleniu uległ też wózek dziecięcy i kilka kontenerów na odpady komunalne – informuje sierż. sztab. Monika Sadurska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. – Na miejsce tych zdarzeń natychmiast pojechali policjanci – pracowało tam kilka załóg naszych funkcjonariuszy. Mundurowi zabezpieczyli miejsca tych zdarzeń, wykonywali oględziny, zdjęcia, zabezpieczyli ślady, monitoringi, przesłuchiwali świadków i rozmawiali z okolicznymi mieszkańcami.
Dla funkcjonariuszy od razu było wiadome, że pożary nie są dziełem przypadku. Mundurowi zatrzymali już pierwsze osoby, które mogą mieć związek z weekendowymi wydarzeniami.
– Do wyjaśnienia tych spraw zostały zatrzymane cztery osoby w wieku od 17 do 25 lat, wszystkie zostaną dzisiaj przesłuchane. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań – mówi oficer prasowy KMP.
Jak informuje policja, śledztwo jest rozwojowe i będzie prowadzone w kierunku spowodowania niebezpiecznego zdarzenia, zagrażającego zdrowiu lub życiu wielu osób. (opr. jwb)
