Sąd Okręgowy w Słupsku odrzucił pozew słupskiego prawnika, który domagał się wstrzymania pobierania opłat za postój w strefie płatnego parkowania w czasie epidemii koronawirusa. Sąd uznał powództwo za bezzasadne.
Bartosz Fieducik, prawnik ze Słupska żądał, aby miasto podczas epidemii zaprzestało pobierania opłat w strefie płatnego parkowania. Jak argumentował, klawiatury parkometrów mogą być źródłem przenoszenia wirusa. Codziennie korzystają z nich setki słupszczan, co według prawnika mogło narażać ich zdrowie.
– W dniu dzisiejszym Sąd Okręgowy w Słupsku rozpoznał sprawę z powództwa pana Bartosza Fieducika przeciwko miastu – mówiła podczas poniedziałkowej konferencji prasowej władz miejskich prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Rzecz dotyczy znanego także medialnie żądania wyrażonego najpierw w liście otwartym do prezydent miasta Słupska, a potem wyrażonego w pozwie zawieszenia opłat w strefie płatnego parkowania w związku z epidemią koronawirusa. Pragnę poinformować, że sąd podzielił argumentację przedstawioną przez prezydenta miasta i uznał powództwo za bezzasadne, oddalając je w całości.
Prawnik w swoim pozwie powoływał się na działania włodarzy innych miast, którzy podczas epidemii zrezygnowali z pobierania opłat za parkowanie. Urząd od początku stał na stanowisku, że parkometry nie powinny stanowić zbyt dużego zagrożenia, ponieważ słupszczanie korzystają z nich tak samo jak z bankomatów, których zamknięcia nikt nie przewidywał.
– Po pierwsze, uważam, że logika wskazywała na to, że nie możemy nagle wyłączyć miasta z jego normalnego funkcjonowania. Nieprawdą jest, że w ten sposób wspierałam jakąś działalność gospodarczą, natomiast prawdą jest to, że nie pozwoliłam, aby została ona zawieszona. Ale z tej działalności gospodarczej podmiotów innych korzystają ci, którzy pracują, dzięki temu, że pracę mają, korzysta także miasto Słupsk, że otrzymuje częściowo wpływy ze strefy płatnego parkowania, które w całości przeznaczamy na remont chodników i ulic. Cieszę się więc, że stanowisko sadu jednoznacznie i bez wzbudzania jakichkolwiek wątpliwości potwierdziło nasz tok rozumowania – mówi prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
W obliczu koronawirusa ze strefy płatnego parkowania zrezygnowały miasta większe i mniejsze. Z takiej możliwości skorzystały między innymi Gdynia, Szczecin, Kraków czy Suwałki. (opr. jwb)
