Wystarczy trochę słońca i na usteckich plażach robi się tłoczno. Miasto, chcąc wyrównać szanse i umożliwić wszystkim kąpiel w Bałtyku, przygotowało wózek kąpielowy, przeznaczony dla osób niepełnosprawnych.
Przy wejściu na plażę tuż obok latarni morskiej w Ustce znajduje się specjalny wózek kąpielowy dedykowany osobom niepełnosprawnym. W ten sposób władze miasta chcą umożliwić kąpiel w morzu jak największej liczbie osób.
– Wózek umożliwia przypięcie pasami osoby, która ma problemy ruchowe i jeździ na wózku – tłumaczy Eliza Mordal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ustka. – Umożliwia dojazd do samego morza i zażywanie kąpieli morskiej. Odbywa się to oczywiście z pomocą opiekuna tej osoby oraz ratowników. Stanowisko, gdzie wózek się znajduje wyposażone jest w krótka informację oraz dzwonek. Wystarczy z tego dzwonka skorzystać, aby ratownik przyszedł i pomógł w skorzystaniu z tej przyjemności, jaką niewątpliwie jest kąpiel w Bałtyku. Stanowisko czynne jest w godzinach, w których czynne jest kąpielisko i na plaży są ratownicy, czyli w godzinach od 10 do 18. Jest to pewna nowość. Chcemy wychodzić naprzeciw potrzebom. Wózek znajduje się w takim miejscu, gdzie jest możliwy dojazd do samego morza również innymi wózkami, czyli nowy utwardzony zjazd. Taki zjazd przygotowaliśmy także na stronie zachodniej przy zejściu z ulicy Kościelniaka nad morze, więc też zachęcamy do korzystania.
Niestety dzwonek, którym wzywa się ratownika chwilowo nie działa. W związku z tym obok wózka umieszczono kartkę z numerem telefonu do kierownika kąpieliska. Póki co nikt jeszcze nie skorzystał z wózka kąpielowego. Natomiast sprawni ruchowo plażowicze zażywają kąpieli wodnych w miejscach nie zawsze do tego przeznaczonych. Ratownicy upominają i przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
– Kąpielisko jest strzeżone, więc proszę zapoznawać się z regulaminami, które są przy wejściach na plażę – mówi Piotr Wasilewski, kierownik kąpieliska w Ustce. – Starać się też zwracać uwagę na znaki. Za naszymi plecami jest miejsce, w którym teoretycznie kąpiel jest zakazana. Są czarne punkty wodne, w których były przypadki utonięć, dlatego ci ludzie nie powinni się tutaj kąpać. Jest to jednak po części teren urzędu morskiego i nie jestem w stanie oddelegować swoich ludzi przy takiej ilości turystów na plaży, żeby pilnować jeszcze sektorów niestrzeżonych. Możemy się odwoływać tylko do zdrowego rozsądku i apelujemy, żeby zwracać uwagę na znaki. Nie są one postawione po to, żeby przeszkadzać, ale informować o niebezpieczeństwach. A to niebezpieczeństwo jest realne. Przede wszystkim musimy dbać o siebie, o własne dzieci i dlatego najlepiej korzystać z kąpieli przy ratownikach. Oczywiście, jeżeli mamy taką piękna pogodę, trzeba pamiętać o filtrach wszelkiego rodzaju, żeby nie zmieniać ciału temperatury nagle i po kąpieli słonecznej nie wbiegać do wody, w cudzysłowie, na hura. Trzeba się spokojnie ochłodzić, żeby organizm nie doznał szoku. Są budowle hydrotechniczne na kąpieliskach. Każde ma swoją specyfikę. Warto podejść do ratownika i zapytać. On na pewno poinformuje i przedstawi niebezpieczne miejsca, powie co grozi i gdzie się kąpać, żeby było jeszcze bezpieczniej. W Ustce mamy drewniane ostrogi, które są po części niebezpieczne. Wymywane są przy nich doły, dlatego nie należy się przy nich kąpać, nie zbliżać się do nich, o czym też informują znaki.
Należy także pamiętać o podstawowych zasadach higieny. Aby ułatwić plażowiczom utrzymanie reżimu sanitarnego w Ustce postawiono 19 mobilnych umywalek. Można je znaleźć m.in. przed zejściem na plażę.
– Chcieliśmy to poczucie bezpieczeństwa w tym roku zwiększyć – tłumaczy Eliza Mordal. – Stąd są te umywalki wyposażone nie tylko w mydło i ręczniki papierowe, ale i w płyn do dezynfekcji. Zachęcamy do korzystania z tego i zwiększania poczucia naszego bezpieczeństwa.
Podczas wakacyjnych wypraw warto zachować zdrowy rozsądek nie tylko chroniąc się przed wirusem, ale i korzystając z różnego rodzaju atrakcji bezpiecznie i zgodnie z zasadami. (opr. rkh)
