Kaszubscy gwiżdże ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Słupsku w rytmie świątecznych kolęd przeszli przez miasto. Po drodze bożonarodzeniowi przebierańcy zaczepiali mieszkańców i odwiedzili kilka instytucji dając pokaz bogatej kaszubskiej tradycji.
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Słupsku pozostają wierni folklorowi pomorskiemu i jak co roku krzewią i kultywują regionalną kulturę. W dniach poprzedzających święta Bożego Narodzenia przeszli ulicami miasta głośno śpiewając kolędy. Kolędnicy – a raczej ich kaszubski odpowiednik, gwiżdże – jednak nieco różnią się od tych powszechnie nam znanych.
– Same postaci w gwiżdżach, czyli kaszubskich kolędnikach, są nieco inne niż w tradycji polskiej – tłumaczy Karolina Keler, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Słupsku. – Przede wszystkim mamy gwiżdża, czyli przewodnika kolędników. Wśród nich jest bocian, który podszczypuje dziewczęta, ale nie tylko. Jest kominiarz, który koniecznie musi domowników wysmarować sadzą, by mieli pomyślny przyszły rok. Są też dziad i baba, szańdara, koza, diabeł i anioł…
Podczas swojego przemarszu kaszubscy przebierańcy odwiedzili urzędy i instytucje publiczne prezentując krótkie przedstawienia oraz swoje umiejętności wokalne. Kolędnicy, jak to kolędnicy po drodze zbierali upominki, ale sami też nie przychodzili w gości z pustymi rękami.
– Zbieramy podarki, za które serdecznie dziękujemy, ale też rozdajemy… miętusy. Po to, by poczuć miętę do naszej dwójki, do naszej szkoły – powiedziała Karolina Keler.
Szkoła Podstawowa nr 2 od lat kultywuje kaszubską kulturę. Od ponad dekady dzieci w placówce mogą uczyć się języka tej mniejszości oraz uczestniczyć w wielu zajęciach krzewiących regionalny folklor. (opr. rkh)
