Koszykarze U-13 Energa Markos Słupsk w rozgrywkach wojewódzkich sezonu 2018/2019 wywalczyli srebrny medal. Porażka 62:65 w ostatnim meczu z zespołem Gdyńskiej Akademii Koszykówki pozbawiła słupszczan złotego medalu i tytułu mistrzowskiego.
Bardzo nerwowo rozpoczęli mecz podopieczni Daniela Orzechowskiego z zespołem Gdyńskiej Akademii Koszykówki. Za nerwowością poszła duża nieskuteczność rzutowa i pierwszą ćwiartkę gospodarze przegrali 7:9. Druga piątka, która weszła na parkiet odrobiła straty i po dziesięciu minutach gry był remis po 11. W drugiej kwarcie słupszczanie pogubili się. Najlepszy strzelec drużyny Kacper Żukowski był tak blokowany przez obrońców gości, że jego rzuty nie trafiały do kosza. Gospodarze grali pod dużą presją. Zdawali sobie sprawę, że tylko zwycięstwo może przynieść im złoty medal. Daniel Orzechowski, trener Energa Markos Słupsk przyznaje, że presja mogła odegrać swoją rolę, ale główną przyczyną była nieskuteczność. To, co udało się wyeliminować w trakcie sezonu teraz powróciło. I to w najważniejszym momencie.
Tak duża nieskuteczność rzutowa w drugiej kwarcie była przyczyną porażki zespołu Daniela Orzechowskiego 18:28. Tak, więc po dwóch kwartach gdynianie na przerwę do szatni zeszli z zapasem dziesięciu punktów 39:29. Trzecia kwarta niewiele poprawiła się punktowo na korzyść gospodarzy. Odsłona ta zakończyła się remisem, tym razem 13:13. Po trzydziestu minutach gry drużyna Gdyńskiej Akademii Koszykówki wygrywała różnicą dziesięciu punktów 52:42. Odrobienie takiej straty punktowej było jeszcze możliwe. Na 3 minuty przed zakończeniem spotkania gospodarze przegrywali 54: 60, ale na 1minutę i 5 sekund przed końcową syreną zegar boiskowy pokazywał remis 62:62. Jednak gdynianie zachowali więcej zimnej krwi i na 9 sekund przed końcem oddali celny rzut wygrywając mecz 65:62. Tak niewiele zabrakło podopiecznym Daniela Orzechowskiego do zdobycia złotego medalu. Złoto wywalczyła drużyna UKS 7 Trefl Sopot, która wygrała z Bryzą Kolbudy 91:62, srebro ma Energa Markos Słupsk, a brąz Gdyńska Akademia Koszykówki.
Tegoroczne rozgrywki, w których słupszczanie ponieśli tylko dwie porażki, podsumował trener Daniel Orzechowski. Stwierdził, że przed sezonem drugie miejsce brałby w ciemno, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i od momentu kolejnych zwycięstw pojawiała się szansa na osiągnięcie bardzo dobrego wyniku. Szkoleniowiec zaznacza, że i drugie miejsce uważa za wynik bardzo dobry.
Punkty dla słupskiej drużyny zdobyli: Michał Kozioł – 14, w tym dwie trójki, jedno oczko mniej zdobył Dominik Szpakowski. Najlepszy strzelec zespołu Kacper Żukowski zdobył tym razem tylko 11 punktów, Nikodem Oleksy dopisał 7 punktów, w tym był rzut za trzy. Błażej Pańczyk miał 5 zdobytych punktów, w tym jedna trójka. Po cztery oczka dopisali Aleksander Kowalski i Mateusz Magiński. a Wojciech Sorbian i Jakub Wasilewski dorzucili po dwa punkty. (opr. rkh)
