Do końca roku w Słupsku mają pojawić się zapowiadane rowery typu cargo. W ramach konkursu do magistratu wpłynęły oferty od potencjalnych dostawców. Teraz poddawane są analizie.
Zastosowanie tzw. rowerów cargo może być bardzo szerokie, w zależności od potrzeb. Dlatego też magistrat przed kupnem prowadził badania i analizy, aby jak najlepiej dopasować możliwości jednośladów do oczekiwań mieszkańców. Najpierw wśród słupszczan przeprowadzono ankietę, która pozwoliła dokładnie określić specyfikację jednośladów oraz to, w jakich miejscach powinny się znaleźć. Teraz do słupskiego ratusza wpłynęły oferty przetargowe na dostawę jednośladów.
– Do piątku był termin składania tych ofert, zostały one potem otwarte, a obecnie komisja przetargowa pochyliła się już nad złożonymi ofertami i analizuje pod kątem zgodności z warunkami. W najbliższym czasie wybierzemy podmiot, który wykona to zamówienie – informuje Monika Rapacewicz z Urzędu Miejskiego w Słupsku.
Zamówione jedenaście rowerów najpóźniej pojawi się w Słupsku 20 grudnia. Cztery z nich zostaną zlokalizowane w przestrzeni miejskiej, po dwa trafią do ZIM-u i SOSiR-u, a po jednym do ratusza i Teatru Lalki Tęcza. Wiadomo, że rowery będą wypożyczane za darmo. Wcześniej zapowiadano, że będą użyczane nie na minuty czy godziny, ale na całe dni. Jednoślady będą miały także różne zastosowania.
– Rowery różnią się pod względem liczby kół – są dwu- i trzykołowe – a także możliwości przewozu osób bądź towarów: jedne przystosowane są do przewozu maksymalnie dwóch osób, inne czterech. Różni je także skrzynia – w jednym wypadku jest ona otwierana, w innym nieotwierana. Tak więc różne są ich warunki techniczne – mówi urzędniczka.
Zakup roweru finansowany jest przede wszystkim ze środków zewnętrznych. Celem programu „Rowery bagażowe w mobilnym mieście” jest promocja ekologicznego i bezemisyjnego transportu. (opr. jwb)