Mieszkańcy, którzy odstawiali do PSZOK-u posegregowane śmieci, otrzymywali zgniatarkę do butelek plastikowych i puszek. Pomysł chwycił, i to na tyle, że zainteresowali się nim także lokalni przedsiębiorcy.
Na jednej z poprzednich konferencji prasowych, prezydent Słupska ogłosiła akcję, w której za oddanie posegregowanych śmieci do słupskiego PSZOK-u mieszkańcy otrzymywali zgniatarkę do butelek plastikowych i puszek. Inicjatywa ta miała zachęcić słupszczan do recyklingu i uświadamiać jak ważne jest zgniatanie tego typu odpadów przed ich wyrzuceniem. Jak się okazało pomysł chwycił. Na tyle, że zainteresował się nim jeden z lokalnych przedsiębiorców.
– Mam bardzo szerokie kontakty w branży recyklingowej na terenie Polski i wiem, że taka zgniatarka nie tylko kompresuje miejsce butelki czy puszki na składowisku, ale również zmusza do odkręcenia zakrętki – mówi Mariusz Bukowski, założyciel Apator Telemetria. – Odkręcenie zakrętki powoduje, że te butelki łatwiej poddawać procesowi recyklingowemu już na składowisku. Oprócz tego te zakrętki można zbierać w pojemnikach do odzysku. To daje niższe koszty odzysku na terenie składowisk.
Idea zgniatania butelek czy puszek zainspirowała przedsiębiorcę. Wpadł na kilka pomysłów, które jeszcze bardziej zachęcą lokalną społeczność do segregacji odpadów.
– Jestem autorem kilku wniosków patentowych, których jeszcze nie publikowałem – informuje Mariusz Bukowski. – Ostatnią innowacją jest instalowanie liczarki zgnieceń w tym urządzeniu. Może to powodować konkurencję między lokalnymi firmami czy miejscami, w których będzie można zobaczyć, kto najwięcej tych butelek zgniata. Druga moja innowacja to kosz, który będzie liczył zebrane nakrętki i wyniki prezentował on line w internecie. Na przykład, która szkoła uzbierała więcej zakrętek od butelek.
Zaprezentowane przez przedsiębiorcę pomysły spodobały się prezydent Krystynie Danileckiej-Wojewódzkiej.
– Oczywiście, my rozpoczynamy współpracę i bardzo się cieszę – zapewniła Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Również dlatego, że nasze konferencje okazują się być oglądane i stanowią inspirację. Spotkaliśmy się ostatnio w Akademii Pomorskiej z panem Mariuszem i tę współprace już nawiązujemy. Radość tym większa, że pan Mariusz po studiach nie pozostał w Warszawie, wraca i ma pomysł jak można dzielić się społecznie swoją wiedzą i umiejętnościami z naszym miastem.
Słupska firma Apator Telemetria w niedalekiej przyszłości rozpocznie współpracę z włodarzami miasta. Jest to kolejny krok w stronę czystszego jutra. (opr. rkh)