Rondo u zbiegu ulic Sobieskiego i Grunwaldzkiej w Słupsku zmienia swój wizerunek. Na razie nie dotyczy to układu komunikacyjnego, ale samego serca ronda. Kładzione są na nim tory.
Na słupskim rondzie u zbiegu ulic Sobieskiego i Grunwaldzkiej trwają prace modernizacyjne. Na sporej warstwie grysu pojawiły się już podkłady kolejowe, a wkrótce mają zostać na nich położone szyny. Słupszczanie już zdążyli dorobić do tego wizerunku anegdotę. Według niej ma to być zaczątek trasy autobusu szynowego, który łączyć będzie Centrum Handlowe Jantar z Ustką. Tymczasem rzeczywistość jest bardziej prozaiczna. Na odcinkach montowanych torów – jak informuje Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku – pojawi się drobna infrastruktura kolejowa. Prowadzi to do tego, by skrzyżowanie charakterem uzasadniało nadanie mu imienia kolejarzy.
Jeżeli ta „drobna infrastruktura” nie zmieni się w jakiś wagon albo inną platformę, to może nazbyt nie ograniczy widoczności na skrzyżowaniu. Specyfika słupskich rond i dojazdów do nich jest jednak inna – zabudować i obsadzić zielenią, by brak widoczności zmuszał kierowców do maksymalnego spowolnienia jazdy. (rkh)